Przegląd wiadomości ze spółek, środa godz. 20

Przegląd wiadomości ze spółek, środa 18 czerwca godz. 20

18.06.2014 20:15

ANWIL

Walne Zgromadzenie Fertilizers Europe (FE) powołało do swego zarządu Arkadiusza Banaszka, członka zarządu i dyrektora operacyjnego włocławskiego Anwilu, spółki z grupy PKN Orlen.

Jak poinformował w środę Anwil, spółka ta jest pełnoprawnym członkiem FE, organizacji zrzeszającej największych europejskich producentów nawozów, od 2004 r.

Banaszek, cytowany w komunikacie spółki, podkreślił, że wybór do zarządu FE, traktuje jako "potwierdzenie wysokiej oceny aktywności Anwilu w europejskiej branży nawozowej".

"W tym roku obchodzimy 10-lecie naszego członkostwa w Fertilizers Europe, które w naturalny sposób łączy się z 10-leciem wejścia Polski do Unii Europejskiej. Anwil od początku czynnie uczestniczy w komitetach roboczych oraz gremiach eksperckich" - przypomniał Banaszek.

Fertilizers Europe zrzesza głównych europejskich producentów nawozów. Celem tej organizacji są m.in. wspólne działania na rzecz europejskiego przemysłu nawozowego oraz propagowanie nowoczesnego nawożenia, zapewniającego optymalne plony przy jednoczesnym minimalizowaniu wpływu stosowania nawozów na środowisko naturalne.

Organizacja - jak zaznaczył Anwil - propaguje też zachowanie wysokich standardów jakości produkowanej żywności oraz podnoszenie poziomu bezpieczeństwa produkcji, transportu i przechowywania nawozów.

Anwil we Włocławku jest spółką, w której PKN Orlen ma 100 proc. udziałów. Anwil, jako jedyny podmiot w Polsce, produkuje suspensyjny polichlorek winylu, wykorzystywany m.in. do produkcji granulatów, profili budowlanych, rur wodociągowych i kanalizacyjnych, a także drobnego sprzętu medycznego. Spółka jest też producentem nawozów azotowych - saletry amonowej i saletrzaku.

MPK Wrocław

Związki zawodowe MPK Wrocław weszły w środę w spór zbiorowy z pracodawcą. Powodem był brak zgody zarządu wrocławskiego przewoźnika na podwyżkę pensji w firmie o 400 zł. Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa wrocławskiego MPK Agnieszka Korzeniowska, związkowcy wystąpili o zwiększenie pensji w czerwcu.

"Średnie miesięcznie wynagrodzenie pracowników MPK to 4420 zł. Zwiększenie zarobków oznaczałoby albo rezygnację z inwestycji w nowe pojazdy, albo podwyżkę cen biletów. Tymczasem średnie wynagrodzenie w spółce jest wyższe niż przeciętna pensja miesięczna w sektorze przedsiębiorstw we Wrocławiu za I. kwartał 2014 r." - twierdzi Korzeniowska.

Związkowcy chcieli, by każdy pracownik wrocławskiej firmy przewozowej otrzymał 1 lipca podwyżkę o 400 zł, czyli w wysokości 8 proc. pensji.

Zrealizowanie żądań związków zawodowych oznaczałoby, że spółka musiałaby wydać w przyszłym roku dodatkowo prawie 11 milionów złotych na wynagrodzenia, a w tym roku przeznaczyć na wzrost pensji ok. 5 milionów złotych.

Według prezesa MPK Władysława Smyka, spółka nie ma takich pieniędzy. "Musielibyśmy po nie wyciągnąć rękę do miejskiej kasy, co oznaczałoby na przykład 7-procentową podwyżkę cen biletów. Takie same pieniądze pozwoliłyby MPK na wydzierżawienie 80 nowych, niskopodłogowych autobusów, czyli wymianę co czwartego autobusu na nowy" - wyliczył Smyk.

MPK jest spółką finansowaną z budżetu gminy. Ponad połowa tych środków to wpływy z biletów - reszta pochodzi z miejskiej kasy.

Odmowa zwiększenia wynagrodzenia wywołała natychmiastową reakcję, związki zawodowe weszły w spór zbiorowy z pracodawcą z dniem 18 czerwca.

Władze firmy chcą zmian i podniesienia pensji pracownikom najmniej zarabiającym. Według nich od lat we wrocławskim MPK utrzymywane są ogromne dysproporcje między zarobkami pracowników na tych samych stanowiskach, np. motorniczego czy kierowcy autobusu.

Kierujący na starcie zarabiają około 2 550 zł brutto, podczas gdy ci z ponad 20-letnim stażem nawet dwukrotnie więcej za dokładnie tę samą pracę. Przestarzały regulamin wynagrodzeń premiuje wyłącznie staż pracy, a nie jej jakość.

"Zrealizowanie postulatu podwyżki po równo dla wszystkich oznaczałoby utrzymanie systemu, który dyskryminuje pracowników bez 20-letniego stażu. To byłoby niesprawiedliwe i nie możemy się na to zgodzić" - uważa Smyk.

Zarząd MPK proponuje wdrożenie nowego systemu wynagradzania - TURBO. Dzięki temu podniesiono by płace pracownikom najmniej zarabiającym, a reszcie zagwarantowano pensje uwzględniające wypracowany staż. Wprowadzona miałaby też zostać premia motywacyjna, która pozwoliłaby nagradzać ponadprzeciętnych pracowników.

Kilka tygodni temu w MPK zakończono negocjacje pomiędzy zarządem a związkami zawodowymi. W efekcie władze przewoźnika zobowiązały się m.in., że MPK nie zmniejszy zatrudnienia z powodu zmian organizacyjnych związanych z likwidacją dwóch zajezdni -Dąbie i Grabiszyńska.

PLL LOT

Polskie Linie Lotnicze LOT wypożyczą na ponad dwa tygodnie jeden ze swoich dreamlinerów liniom Finnair - poinformowała w środę PAP rzeczniczka spółki Barbara Pijanowska-Kuras. Wynajem samolotów jest jednym z działań zapisanych w planie restrukturyzacji LOT-u.

Boeing 787 Dreamliner w barwach LOT-u będzie latał od 1 do 16 lipca br. na trasie Helsinki - Nowy Jork. LOT drugi raz wypożycza samolot fińskiemu przewoźnikowi - wcześniej miało to miejsce na przełomie grudnia 2013 i stycznia bieżącego roku.

LOT udostępni maszynę liniom Finnair w tzw. formule "wet-lease", czyli zapewniając m.in. załogi polskiego przewoźnika na pokładzie.

"W sytuacji, kiedy w związku z postępowaniem Komisji Europejskiej nie możemy uruchamiać nowych połączeń, szukamy różnych rozwiązań, by jak najefektywniej wykorzystywać naszą flotę. Wynajem jednego z naszych dreamlinerów dla Finnaira jest elementem realizacji naszego planu restrukturyzacji przedstawionego KE rok temu" - powiedziała cytowana w komunikacie Ewa Kołowiecka z zarządu PLL LOT.

Airbus A330 Finnaira standardowo obsługujący trasę Helsinki - Nowy Jork będzie w tym czasie przechodził przegląd techniczny.

Obecnie PLL LOT ma sześć maszyn B787, docelowo będzie ich osiem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)