Przeszedł kontrowersyjny pomysł ws. kredytów we frankach
Węgierscy deputowani zatwierdzili kontrowersyjną propozycję rządu dotyczącą jednorazowych spłat kredytów hipotecznych w dewizach na preferencyjnych warunkach. Za decyzją gabinetu premiera Viktora Orbana głosowało 277 posłów rządzącej prawicy, która ma większość konstytucyjną w 386-osobowym parlamencie.
Węgrzy, którzy borykają się ze spłatami kredytów hipotecznych w zagranicznych walutach, mogą je spłacić jednorazowo w forintach po niskim, preferencyjnym, ustalonym przez państwo kursie, pod warunkiem że spłacą swoje zobowiązania jednorazowo i powiadomią o swej decyzji dwa miesiące przed końcem tego roku.
Preferencyjny kurs to 180 forintów za franka i 250 za euro. To duża różnica dla ponad miliona Węgrów, którzy zalegają ze spłatami pożyczek w obcej walucie. Dziś na giełdzie jeden frank kosztował 230 forintów, a euro 286 forintów.
Propozycja rządu, którą kilka dni temu przedstawił premier Viktor Orban, zaszokowała węgierskich i zagranicznych bankowców. Stowarzyszenie Węgierskich Banków zapowiedziało jej zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego. Banki austriackie, które udzieliły Węgrom kredytów za 5 miliardów euro, grożą interwencją w Brukseli.