"Przez 28 lat służył sieciom, nie pracownikom". Spór o handel w niedziele

Pożytek z handlu w niedzielę dla pracowników był żaden, zarabiały za to sieci handlowe - tak o ograniczeniu handlu w niedzielę wypowiada się prezydencki rzecznik Krzysztof Łapiński. Jacek Sasin z PiS zapewnia z kolei, że nie zdradził "Solidarności". Politycy tłumaczą się po apelu Piotra Dudy, szefa "S", który wzywa do przebudowania projektu. Znowu.

Prezydent Andrzej Duda i Krzysztof Łapiński, rzecznik prasowy prezydenta
Źródło zdjęć: © Forum | Mateusz Włodarczyk
Mateusz Ratajczak

- Przez ostatnie 27 czy 28 lat handel w niedzielę służył temu, by sieci handlowe miały dużo większe zyski, ale pracownicy z tego nie korzystali. Ten problem trzeba rozwiązać - powiedział w sobotę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. I zapewnił, że prezydent Andrzej Duda czeka na ustawę w tej sprawie.

Trwają ostatnie szlify ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Pierwotny projekt handlowej "Solidarności" został znacznie ograniczony. Wygląda na to, że handel będzie możliwy w dwie niedziele w miesiąc. Pozostałe dwie będą już z zamkniętymi sklepami.

Zmiany nie podobają się m.in. Piotrowi Dudzie, przewodniczącemu "Solidarności". W mediach społecznościowych apeluje do posłów PiS, by naprawili to, "co zepsuła komisja". W debacie właśnie zabrali głos m.in. przedstawiciel prezydenta. Z rozwiązań tłumaczył się też poseł PiS - Jacek Sasin.

- Ten spór jest sporem, który ma podłoże ekonomiczne, społeczne i także trochę ideologiczne - ocenił Krzysztof Łapiński w radiowej "Trójce".

Kompromis bez zwycięzców
Jak mówił, przez ostatnie lata właśnie handel w niedzielę służył temu, że wiele sieci handlowych miało dużo większe zyski, ale pracownicy za bardzo z tego nie korzystali.

- Bo proszę zobaczyć, jak rosły zyski sieci handlowych, tych szczególnie wielkich, jak rosły ich obroty, jak rosły ich zyski. A czy to się przekładało na wyższe zarobki pań przy kasach? - pytał rzecznik prezydenta.
Podkreślił, że "ten problem trzeba rozwiązać". Dodał, że nie wie, czy powinien on być rozwiązany "w tym kształcie, który proponuje teraz podkomisja, czy w jakimś innym".

Zapytany, czy PiS zdradził Solidarność w kwestii handlu w niedzielę, poseł PiS Jacek Sasin odpowiedział, że "nie czuje się zdrajcą", choć również "nie jest zadowolony" z wypracowanego kompromisu.
- Ten kompromis rzeczywiście również nikogo nie zadowala - zaznaczył.

Zobacz także: Kiedy sklepy będą nieczynne? Zobacz pełen kalendarz

Wyjaśnił, że PiS proponuje ograniczenie handlu do dwóch niedziel w miesiącu, żeby pracownicy mogli spędzić je z rodziną oraz aby zapoczątkować "przebudowę modelu zachowania Polaków", czyli "pokazania, że można spędzać niedzielę inaczej niż w centrum handlowym".

- Z czasem to przyzwolenie społeczne dla tego, aby te niedziele wszystkie były wolne, będzie większe. Mam nadzieję, że tak się stanie i że w jakimś konsensusie do tego podejdziemy - podkreślił Sasin.

Niech sobie będą
Europoseł PSL Jarosław Kalinowski zaznaczył, że szukanie kompromisu - chociażby w postaci dwóch wolnych niedziel w miesiącu - jest jakimś wyjściem, choć "nie zadowoli żadnej ze stron".

- Propozycjami, które się w ostatnim czasie pojawiają, żeby dokonać zmiany w kodeksie pracy, aby, po prostu, zobligować pracodawców do tego, żeby osoby pracujące w niedzielę przynajmniej te dwie niedziele miały absolutnie wolne - powiedział Kalinowski.

Poseł PO Andrzej Halicki, odnosząc się do wypowiedzi posła PiS, zaznaczył, że ma nadzieję, iż PiS nie chce "ustawą wychowywać Polaków".

- Żyjąc w zgodzie z Bogiem, półświęte niedziele nie są rozwiązaniem, ani w zgodzie z tą zasadą, ani ekonomicznie słusznym- powiedział. - Są różne formy, by organizować pracę osób zatrudnionych w handlu tak, żeby mieli pełne gwarancje do odpoczynku do możliwości spędzania także odpowiedniej ilości godzin ze swoją rodziną - podkreślił Halicki.

Jak powiedział poseł Kukiz'15 Grzegorz Długi, "kompromis zawsze jest zgniły".
- Czasami trzeba mieć odwagę i spróbować kształtować postawy. Jestem z tego pokolenia, że większość swojego życia przeżyłem mając niedziele wszystko zamknięte - wyjaśnił.

Dodał, że klub Kukiz'15 jest pro obywatelski i postuluje, aby obywatele zdecydowali.
- Jeżeli większość chce wprowadzenia tych ograniczeń, to niech sobie będą - powiedział Długi.

Myślenie ideologiczne
Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zauważyła, że cały wzrost gospodarczy jest oparty na konsumpcji a PiS chce "podciąć gałąź, na której siedzi".

- My zaproponowaliśmy ustawę, która pozwala na to, żeby pracownicy mieli dwie niedziele w miesiącu wolne, i nie ma tam mowy o odbieraniu tego w inny dzień, a sieci handlowe były otwarte każdego dnia. I powiem więcej - według najnowszego sondażu Kantar Public, który był w tamtym tygodniu zrobiony - 76 proc. Polaków popiera takie rozwiązanie - przekonywała posłanka N.

Dodała, że trzeba myśleć trzeźwo, a nie ideologicznie.
- Mam wrażenie, że to co robi w tej chwili związek zawodowy, a za czym idzie w tej chwili PiS, to jest myślenie ideologiczne - zaznaczyła.

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła w czwartek projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele wraz z poprawkami naniesionymi podczas prac podkomisji ds. rynku pracy. Po poprawkach projekt zakłada, że handel ma być dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Podkomisja poszerzyła także katalog placówek, które byłyby wyłączone z zakazu handlu w niedziele. Projekt obywatelski przewidywał wszystkie wolne od handlu niedziele.

autor: Iwona Żurek

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje