Przyjęcie euro, przez wyjście z emerging markets, przyciągnie nowych inwestorów (opinia)

Przyjęcie euro oznaczać będzie dla rynku
kapitałowego przejście z grupy krajów emerging markets do grupy
krajów rozwiniętych.

Dzięki temu można spodziewać się napływu nowych inwestorów, którzy obecnie nie inwestują w krajach Europy Środkowo-Wschodniej - uważa Peter Szopo, dyrektor zarządzający Sal.Oppenheim w Wiedniu.

"Przyjęcie euro oznaczać będzie dla rynku kapitałowego przejście z grupy emerging markets do grupy rynków rozwiniętych" - powiedział w wywiadzie dla PAP Peter Szopo.

"Przyjęcie wspólnej waluty zmieni klasę aktywów w kraju, który się na to zdecyduje. Niektórzy inwestorzy w ogóle nie inwestują w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ponieważ nie jest on częścią ich benchmarku, w momencie przyjęcia przez dany kraj euro można spodziewać się szerszego napływu inwestorów do tego kraju" - dodał.

Szopo uważa, że przyjęcie przez Polskę euro w 2012 roku jest wciąż możliwe.

"Wejście do strefy euro w 2012 roku jest możliwe i wcale nie nierealistyczne. Technicznie wprowadzenie euro w Polsce jest możliwe nawet w 2011 roku, chociaż nie jest to prawdopodobne. W każdym razie Polska i Czechy będą następnymi nowymi krajami wstępującymi do strefy euro" - powiedział

Analityk prognozuje, że sytuacja na światowych rynkach uspokoi się, kiedy plany pomocowe zaproponowane przez rządy zaczną funkcjonować.

"Sytuacja w światowej gospodarce uspokoi się, kiedy plany pomocowe wprowadzone przez poszczególne rządy zaczną działać. W takiej sytuacji będzie możliwe utrzymanie złotówki w granicach ERM2" - powiedział Szopo.

KRYZYS NA ŚWIATOWYCH RYNKACH NA PÓŁMETKU

"Naszym zdaniem kryzys jeszcze nie minął. Wiemy z historii, że kryzysy tego typu zwykle trwają 10 i więcej kwartałów. Patrząc z tej perspektywy właśnie jesteśmy w połowie kryzysu" - poinformował Szopo.

"Istnieje szansa, że w pierwszej połowie roku zobaczymy na większości rynków odreagowanie, nie będzie to jednak koniec kryzysu" - dodał.

Zauważa on, że sytuacja Polski jest lepsza niż innych gospodarek regionu.

"Polska jest w lepszej sytuacji niż inne rynki regionu. Po pierwsze dlatego, że większość wskaźników makroekonomicznych jest lepsza niż w innych krajach regionu. Po drugie rynek wewnętrzny jest większy. Oraz, co bardzo ważne, na giełdzie w Warszawie jest stosunkowo dużo, w porównaniu z innymi giełdami regionu, krajowych inwestorów instytucjonalnych i detalicznych" - powiedział.

"Jest to szczególnie ważne dla małych i średnich spółek, którymi zagraniczni inwestorzy są zainteresowani w bardzo ograniczonym stopniu" - dodał.

Szopo uważa, że inwestorzy zagraniczni mogą powrócić na polski rynek jeszcze w tym roku.

"W ciągu tego roku inwestorzy zagraniczni mogą powrócić na polski rynek. W tej chwili widzimy pierwsze oznaki, że światowy kryzys osiągnął dno" - powiedział.

"Jeśli zagraniczni inwestorzy powrócą na rynek, to skoncentrują się na dużych płynnych spółkach. Lata może potrwać powrót zagranicznych inwestorów do mniejszych spółek" - dodał.

"Przed małymi spółkami pojawia się pytanie, czy powinny pozostać na giełdzie, czy też wycofać akcje z publicznego obrotu" - stwierdził.

Szopo zauważa, że najistotniejsze w obecnej sytuacji jest to, że recesja ma miejsce na wszystkich rozwiniętych rynkach w tym samym czasie.

"Najważniejsze nie jest to, czy spowolnienie będzie 2 procent czy 2,5 procent, ale to, że recesja, pierwszy raz od długiego czasu, ma miejsce w USA, strefie euro i Japonii w tym samym momencie" - powiedział.

Jednocześnie analityk podkreśla, że wzrost gospodarczy w regionie Europy Środk.-Wsch. pozostanie wyższy niż na rynkach zachodnich.

"Europa Środkowo-Wschodnia także została silnie dotknięta kryzysem. Niemniej jednak ostatnie osłabienie waluty może pomóc sektorowi realnemu, a w całości ten region jest bardziej dynamiczny niż Europa Zachodnia" - poinformował.

Jakub Rutkowski (PAP)

jru/ ana/ dan/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Darmowe przejazdy dla uczniów. Radni zapomnieli o jednej grupie
Darmowe przejazdy dla uczniów. Radni zapomnieli o jednej grupie
Ceny opału w nadleśnictwach. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału w nadleśnictwach. Tyle kosztuje metr drewna
Działki za pół ceny na Podlasiu. Ostatnia w tym roku szansa na obniżkę
Działki za pół ceny na Podlasiu. Ostatnia w tym roku szansa na obniżkę
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Chcą połączyć trzy szpitale w jeden. Opozycja domaga się wyjaśnień
Chcą połączyć trzy szpitale w jeden. Opozycja domaga się wyjaśnień
Opłata alkoholowa. W tym podkarpackim mieście Polacy płacą najwięcej
Opłata alkoholowa. W tym podkarpackim mieście Polacy płacą najwięcej
Grzywna za znicze solarne. Ministerstwo mówi, o czym trzeba pamiętać
Grzywna za znicze solarne. Ministerstwo mówi, o czym trzeba pamiętać
BLIK-ami chciał wykupić wolność. Wpadł na kradzieży alkoholu
BLIK-ami chciał wykupić wolność. Wpadł na kradzieży alkoholu
Zakaz reklamy piwa. Branża protestuje. "Cios w handel"
Zakaz reklamy piwa. Branża protestuje. "Cios w handel"
Brama Bieszczad na finiszu budowy. Tu powstaje duży park handlowy
Brama Bieszczad na finiszu budowy. Tu powstaje duży park handlowy
Szon patrole. Oto kary dla nastolatków. Resort zabrał głos
Szon patrole. Oto kary dla nastolatków. Resort zabrał głos