Raty kredytów hipotecznych wystrzeliły. UOKiK tłumaczy, jak można sobie pomóc
Stopy procentowe rosną już siedem miesięcy z rzędu, a wraz z nimi dochodzi do ogromnych podwyżek rat kredytów hipotecznych, które spłacają Polacy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podpowiada, co można zrobić, gdy zaczynamy mieć problemy ze spłatą albo chcemy mieć pewność, że rata przez dłuższy czas się nie zmieni. Rozwiązań jest kilka.
02.05.2022 | aktual.: 06.05.2022 20:38
"W sytuacji rosnących stawek procentowych WIBOR używanych w kredytach hipotecznych, spłata rat może być dla niektórych osób coraz większym obciążeniem. Znaczącą ulgą może być skorzystanie z szeregu narzędzi wsparcia, które gwarantują polskie przepisy" - mówi w poniedziałkowym komunikacie UOKiK prezes tej instytucji, Tomasz Chróstny.
"Mogą one mieć duże znaczenie szczególnie dla tych grup kredytobiorców hipotecznych, dla których spłata rat kredytu hipotecznego stanowi poważne obciążenie budżetu domowego" - przekonuje. Jaki to rozwiązania?
UOKiK przypomina, że po wybuchu koronakryzysu rząd wprowadził możliwość skorzystania z ustawowych wakacji kredytowych. Można je wziąć raz, w sytuacji gdy straciliśmy pracę albo główne źródło utrzymania - pozwalają one miesięcy zawiesić spłatę kredytu maksymalnie na trzy miesiące, a bank nie naliczy nam za to dodatkowych odsetek ani innych kosztów. Na tych samych zasadach można skorzystać z "wakacji" od jednego kredytu konsumenckiego.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Ustawowe wakacje kredytowe są dla konsumenta finansowo korzystniejsze niż bankowe memorandum kredytowe - przekonuje UOKiK. Wniosek o takie rozwiązanie można pobrać ze strony finanse.uokik.gov.pl i złożyć w banku. Wykonanie umowy zostanie zawieszone od chwili otrzymania wniosku przez bank.
Nadpłata to mniej pieniędzy oddanych do banku
Urząd podpowiada też, że jeśli ktoś może sobie na to pozwolić, ma prawo nadpłacić kredyt w części lub w całości. "Jeśli spłacisz część lub całość kredytu przed terminem i skróceniu ulegnie okres spłaty kredytu – bank musi oddać ci proporcjonalną część opłat stanowiących całkowity koszt kredytu. Ta proporcjonalna obniżka powinna odpowiadać skróceniu okresu spłaty i być wyliczona metodą liniową" - podkreśla UOKiK. I dodaje, że nadpłata kredytu może dać ci większe korzyści niż niejedna inwestycja, w tym lokata bankowa. Na stronie internetowej urzędu znajduje się kalkulator, który pozwala obliczyć, jak zmieni się nasza rata po nadpłacie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
UOKiK podpowiada też, że możliwa jest zmiana procentowania na stałą stopę procentową, choć trzeba dobrze przekalkukować, czy nam się to opłaca - zwłaszcza że nie jest powiedziane, że po obecnych wzrostach stopy procentowe w końcu nie zaczną spadać.
"Zgodnie z dostępnymi na rynku ofertami stałe oprocentowanie obowiązuje przez pewien okres – jest to przeważnie 5 lat - i bank może w umowie zastrzec opłatę, gdy nadpłacisz kredyt w tym czasie. W sytuacji rosnących stóp procentowych proponowane przez banki okresowo stałe stopy procentowe są zazwyczaj wyższe od obecnego poziomu stóp referencyjnych WIBOR 3M lub 6M, jednak masz wówczas gwarancję, że przez najbliższe lata wysokość twojej raty się nie zmieni" - czytamy w komunikacie.
Można też negocjować z bankiem marżę. Jej wysokość mocno się zmieniała w ciągu ostatnich lat i możliwe, że akurat trafiliśmy na moment, gdy była stosunkowo wysoka (np. ponad 2,5 proc.). "Możesz negocjować z bankiem jej wysokość, np. gdy spłaciłeś część zadłużenia i cena nieruchomości wzrosła. Zmniejsza się tym samym wskaźnik LTV, czyli stosunek zadłużenia do wartości mieszkania, w związku z tym marża w obecnych warunkach byłaby niższa" - tłumaczy urząd. I podkreśla, że można też starać się zmianę kredytu na tańszy w innym banku - trzeba jednak zastanowić się, czy to opłacalne, bo może się wiązać z szeregiem opłat (np. za notariusza).
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców - jaka pomoc?
Istnieje też możliwość skorzystania z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, który oferuje zwrotną pożyczkę na spłatę zadłużenia w następujących przypadkach: gdy rata stanowi połowę dochodów rozporządzalnych kredytobiorców lub gdy dochód gospodarstwa domowego po odjęciu raty jest niższy niż 1200 zł na osobę (a dla jednoosobowego gospodarstwa domowego jest niższy niż 1552 zł) lub gdy straciliśmy pracę. Wsparcie jest przyznawane na okres maksymalnie 3 lat, jest wypłacane w miesięcznych transzach, które wynoszą tyle ile rata kredytu, nawet do 2 tys. zł miesięcznie. Spłata tej pożyczki odbywa się w 144 nieoprocentowanych ratach, z których część, czyli 44 raty może zostać umorzona, jeśli pozostałe 100 rat jest spłaconych w terminie.
Po tę pomoc Polacy sięgają coraz chętniej. W marcu lawinowo wzrosła liczba umów o wsparcie z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jeszcze w lutym było ich zaledwie 10, a miesiąc później aż 178 - wynika z danych Banku Gospodarstwa Krajowego.
UOKiK zachęca też, by - jeśli mamy taką możliwość - odkładać pieniądze, oszczędzać i stworzyć "poduszkę finansową" na czas, gdyby sytuacja z ratami jeszcze się pogorszyła. Przypomina, że można ubiegać się o wakacje kredytowe w banku, a także wydłużyć czas spłaty kredytu.