Rekordowe podwyżki cen cukru
Ceny cukru na świecie od początku roku wzrosły o jedną czwartą. W ostatnich dwóch tygodniach wzrosły do poziomu nienotowanego od 30 lat. Spodziewany jest wzrost cen tego surowca na światowych rynkach, także w Polsce.
Powodem wzrostu cen są problemy dużych światowych producentów cukru Indii i Rosji, spowodowane suszami i pożarami, które zniszczyły plantacje trzciny cukrowej i buraków - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Ceny na giełdzie w Londynie osiągnęły niedawno poziom 800 dolarów za tonę. To najdrożej od trzydziestu lat. Oznacza to, że już niebawem kilogram może w sklepie kosztować 3,5 zł (w tej chwili kosztuje 3 zł). A pamiętajmy, że przed świętami Bożego Narodzenia zapotrzebowanie na cukier jest o wiele wyższe.
Jakby nie dość tego, polscy producenci nie skorzystają na słodkiej hossie. Nasz kraj może bowiem wyprodukować tylko tyle cukru, na ile pozwoli Komisja Europejska, a ta nie jest zbyt hojna. W tym roku limit ustalony dla naszego kraju wyniósł 1,4 mln ton. To za mało nawet jak na potrzeby naszego rodzimego rynku. Krajowe zapotrzebowanie wynosi 1,6 mln ton.
A nawet jeśli polskie cukrownie wyprodukują więcej cukru, to zgodnie przepisami UE, trzeba go wyeksportować do krajów pozaunijnych.
Celem reformy było ograniczenie produkcji cukru w całej UE o 6 mln ton do roku 2010. Ostatecznie redukcja wyniosła 96,6 proc. tej kwoty. Biorąc pod uwagę to, że na światowym rynku popyt jest większy niż podaż, KE postanowiła nie zmuszać krajów członkowskich do ograniczenia produkcji o brakujące 204 tys. ton. - Dalsza obniżka kwot nie jest potrzebna, aby osiągnąć równowagę strukturalną na unijnym rynku cukru po zakończeniu okresu restrukturyzacji - oceniła KE.
Komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel uznała, w że reforma zakończyła się sukcesem. - Cena cukru na rynku europejskim uległa spadkowi, a najmniej konkurencyjni producenci zaprzestali produkcji, co wpłynęło na wzrost konkurencyjności unijnego sektora cukru, zarówno w przypadku plantatorów buraków, jak i przetwórców - oświadczyła.