Relikt z PRL‑u odchodzi do lamusa. Stopniowo
Rząd chce całkowitego zlikwidowania użytkowania wieczystego w Polsce – ujawnił wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Na razie właścicielami gruntów, na których stoją, będą mieszkańcy domów i budynków mieszkalnych.
26.07.2018 | aktual.: 26.07.2018 18:54
Senat w tym tygodniu ma skończyć prace nad ustawą, na mocy której od 1 stycznia 2019 użytkowanie wieczyste gruntów zostanie przekształcone we współwłasność.
Zdaniem wiceministra ma to fundamentalne znaczenie z punktu widzenia stabilizacji stosunków własnościowych. "Dzisiaj mamy taką sytuację, że w doktrynie prawnej panuje spór - co będzie, jeśli użytkowanie wieczyste się skończy" - wskazał, dodając, że użytkowanie wieczyste było zawierane na różne okresy.
Według Sobonia użytkowanie wieczyste to „relikt PRL-u”. - Dzisiaj nie przystaje w żaden sposób do rozwiązań społeczno-gospodarczych, które mamy. Użytkowanie wieczyste było ustanawiane na całość budynków, nikt nie wyodrębniał własnych lokali mieszkalnych. Dzisiaj, kiedy Polacy są właścicielami swoich mieszkań, ta instytucja straciła sens – twierdzi minister.
Ustawa będzie dotyczyć 2,5 miliona użytkowników wieczystych. – W drugim kroku, który musimy przygotować, musimy zlikwidować użytkowanie wieczyste w ogóle – podkreślił minister.
Jednym słowem czeka nas likwidacja nie tylko użytkowania wieczystego na gruntach mieszkaniowych, ale także na wszystkich innych obszarach.
Zdaniem Sobonia, jego resort już rozpoczął taki proces. Problemem jest fakt, że z użytkowania wieczystego korzystają finansowo zarówno Skarbu Państwa, jak i samorządy. Ale bardziej te drugie. Bo na 2,5 mln użytkowników wieczystych, 2 mln dotyczy gruntów samorządowych.
Dlatego w ustawie wprowadzono opłatę za przekształcenie w prawo własności. Będzie ona równa 20-to krotności rocznej opłaty za użytkowanie wieczyste.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl