Trwa ładowanie...
d4lsarv
sfinks
19-02-2009 10:11

Rewident do spraw szczególnych prześwietli Sfinksa

Konflikt między głównymi graczami trwa. Fundusze zażądały, by biegły zbadał kondycję firmy i czy były podstawy do złożenia wniosku o upadłość.

d4lsarv
d4lsarv

Wczorajszemu walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy Sfinksa towarzyszyły wielkie emocje, co chwila ogłaszano przerwę. Posiedzenie odbyło się na żądanie Tomasza Morawskiego (ma 28 proc. akcji), który zamierza odzyskać kontrolę nad spółką. Teraz w zarządzie oraz radzie nadzorczej operatora restauracji Sphinx, Chłopskie Jadło i Wook zasiadają przedstawiciele AmRestu (ma 33 proc. akcji).

Do głosowania w sprawie roszad w nadzorze ostatecznie nie doszło. NWZA zostało na wniosek AmRestu przerwane do 4 marca (przepadł wniosek Commercial Union OFE, by obrady odroczyć do 23 lutego).

Morawski obiecuje pieniądze

Pierwsze godziny NWZA zajęło omawianie raportu, sporządzonego na zlecenie zarządu Sfinksa. Dotyczył fatalnej sytuacji spółki, która zmusiła prezesów do złożenia wniosku o upadłość z możliwością zawarcia układu. Stało się to dzień przed NWZA.

Zarząd, bombardowany pytaniami, nie potrafił odpowiedzieć, kiedy firma przestała regulować wymagalne zobowiązania (to jedna z przesłanek do złożenia wniosku). Zdecydowanie unikał podawania szczegółów o warunkach proponowanego wierzycielom układu.Oszacował też, że do odzyskania wypłacalności Sfinks potrzebuje 12–16 mln zł, a 48 mln zł zapewniłoby firmie stabilizację.

d4lsarv

Tomasz Morawski zadeklarował gotowość wsparcia Sfinksa pieniędzmi, ale w zamian zażądał kontroli nad firmą i fotela prezesa. Uznał, że podpisana w grudniu umowa na zarządzanie Sfinksem przez AmRest jest dla pierwszej spółki niekorzystna. Nie zgadza się z tym AmRest.

Fundusze nie ufają

Na walnym zgromadzeniu aktywni byli przedstawiciele inwestorów finansowych. Commercial Union OFE (11,8 proc. akcji) zażądał powołania rewidenta do spraw szczególnych - BDO Numerica - który ma sporządzić raport o rzeczywistej kondycji firmy oraz zbadać, czy umowy zawierane z AmRestem były niekorzystne.

OFE Polsat (5,1 proc.) wnioskował natomiast, by biegły rewident dodatkowo sprawdził, czy faktycznie były podstawy do złożenia wniosku o upadłość. Zarząd Sfinksa rekomendował odrzucenie wniosku, jednak AmRest poparł uchwałę.

Według naszych informacji, CU podejrzewa, że działania zarządu i AmRestu mają na celu obniżenie wartości Sfinksa pod korzystniejsze przejęcie. Od końca listopada, gdy zarząd zasygnalizował, że spółka ma poważne kłopoty, kurs spadł o 45 proc., wobec 22-proc. spadku indeksu WIG.

d4lsarv

*PKO BP wypowiedział kredyt *

Tymczasem obraz Sfinksa, jaki wyłania się z raportu powstałego na zlecenie zarządu, jest bardzo pesymistyczny. Jedynym wyjściem dla firmy jest układ z wierzycielami, na mocy którego dług zostałby zredukowany i rozłożony na raty, które miałyby zostać spłacone w „realnym” terminie.

Zobowiązania Sfinksa z tytułu kredytów bankowych sięgają na koniec 2008 roku 87 mln zł i nie ma możliwości zmniejszenia zadłużenia z wpływów z działalności operacyjnej. Zarząd pisze też o blokadzie rachunków bankowych i zajęciach komorniczych.

d4lsarv

Dużą umowę kredytową wypowiedział wczoraj PKO BP, żądając zwrotu 26,2 mln zł do 27 lutego. Zagroził, że będzie dochodził należności w postępowaniu windykacyjnym. Kredyt z limitem 43 mln zł został udzielony w zeszłym roku na otwieranie nowych restauracji w 2008 roku.

Jego zabezpieczeniem są m.in.: 100 proc. udziałów Shanghai Express (prowadzi restauracje Wook), prawa do znaków firmowych i hipoteka na nieruchomościach w Głogoczowie i Bielsku-Białej. Jak wynika ze sprawozdania półrocznego, Sfinks ma duże kredyty długoterminowe także w Pekao, ING BSK i Raiffeisen Banku.

Zarząd oszacował, że możliwe do uwzględnienia w sprawozdaniu za 2008 rok odpisy i rezerwy, szacowane na 51 mln zł, drastycznie obniżą kapitały własne, które na koniec września wynosiły 57,8 mln zł. Największa pozycja to odpis na utratę wartości aktywów Chłopskiego Jadła (16 mln zł).

d4lsarv

Plan naprawczy zarządu

W opinii zarządu, konieczna będzie restrukturyzacja grupy. Sfinks powinien wycofać się z działalności na Węgrzech i w Czechach, ponieważ mimo zainwestowanych 23 mln zł, nie generuje gotówki. Sfinks powinien również sprzedać sieć Chłopskie Jadło, w którą zainwestował ponad 36 mln zł, ale jej wyniki są bardzo słabe.

Ponadto należy zamknąć wszystkie niedochodowe restauracje w Polsce. Sfinks traci klientów. W IV kwartale 2008 roku w restauracjach zawarto o 12 proc. mniej transakcji niż w analogicznym okresie 2007 roku. Trend spadkowy utrzymuje się przynajmniej od sierpnia 2007 roku, kiedy transakcji było blisko 340 tys. W styczniu tego roku już poniżej 220 tys.

Zarząd wskazał też konieczność egzekwowania opłat franczyzowych. Od września wpływy z tego tytułu spadają. Z drugiej strony, Sfinks chce dać franczyzobiorcom więcej swobody przy zarządzaniu restauracjami.

Adam Roguski, Michał Śliwiński
PARKIET

d4lsarv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lsarv