RPP w sierpniu nie podniesie stóp procentowych. Miesiąc ulgi dla kredytobiorców
Stopy procentowe rosną nieprzerwanie już od dziesięciu miesięcy z rzędu, ale sierpień będzie pod tym względem inny. Rada Polityki Pieniężnej nie organizuje bowiem w tym miesiącu decyzyjnego posiedzenia ze względu na przerwę urlopową. Do tego od końca lipca można już wziąć wakacje kredytowe. Oznacza to, że osoby z kredytem mają w sierpniu dwa powody, by odetchnąć z ulgą - komentuje Oskar Sękowski z firmy HRE.
04.08.2022 18:17
W lipcu Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o kolejnej podwyżce stóp procentowych i tym samym główna stopa referencyjna NBP wzrosła do 6,5 proc. W sierpniu w tej kwestii nic się nie zmieni. "Wynika to z tego, że w bieżącym miesiącu RPP nie ma tzw. posiedzenia decyzyjnego ze względu na przerwę urlopową" - tłumaczy Oskar Sękowski.
Jak zaznacza, choć "zdarzyło się w przeszłości, że na posiedzeniu niedecyzyjnym jednak podjęto decyzję, to wsłuchując się w głosy członków tego gremium, tym razem wydaje się to bardzo mało prawdopodobne". To niejedyna przynosząca choć odrobinę ulgi kredytobiorcom informacja. Druga to start wakacji kredytowych.
Od 29 lipca klienci banków mogą składać wnioski o wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty raty kredytu hipotecznego przez maksymalnie 8 miesięcy w tym i przyszłym roku. Wniosek można złożyć osobiście, pocztą lub przez internet. Spłatę kredytu można zawiesić na dwa miesiące w trzecim i na dwa miesiące w czwartym kwartale 2022 roku oraz po jednym miesiącu w każdym kwartale 2023 roku. Dotyczy to osób, które zaciągnęły kredyt w złotych na własny cel mieszkaniowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeciętna rata w dół dzięki wakacjom kredytowym
Sękowski zauważył, że w trakcie wakacji kredytowych średniomiesięczna rata długu będzie niższa niż przeciętna jej wartość z ostatnich pięciu czy dziesięciu lat. "Przeciętny posiadacz 25-letniego, złotowego kredytu mieszkaniowego z marżą 2,6 proc. zaciągniętego na kwotę 300 tys. złotych przez ostatnią dekadę płacił bowiem ratę na poziomie niemal 1,7 tys. złotych. W ciągu ostatnich 5 lat było to 1,6 tys. zł" - podał.
"Gdyby bazując na dostępnych dziś prognozach wybiec w przyszłość i założyć, że skorzystamy z zapowiadanej przez rząd możliwości odroczenia płatności 8 rat, to nasza przeciętna rata do końca 2023 roku wynieść może trochę ponad 1,4 tys. złotych" - wyliczył ekspert.
Oskar Sękowski dodał, że kredytobiorcy z pewną ulgą mogą patrzeć w przyszłość ze względu na nieoficjalne zapowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. W połowie lipca szef polskiego banku centralnego został nagrany na molo w Sopocie podczas urlopu. Mówił wówczas, że "jeśli będzie (podwyżka stóp procentowych), to jedna - o 0,25 pkt. proc.".
Według Sękowskiego czynniki te "mogą mieć wpływ na notowania WIBOR 3M", który od prawie miesiąca oscyluje wokół 7 proc., co w porównaniu do ostatnich kilku miesięcy jest pewnego rodzaju stabilizacją. "Jest to o tyle ważne, że WIBOR jest głównym składnikiem oprocentowania przeważającej części kredytów mieszkaniowych" - skomentował ekspert.
"Trzeba przy tym pamiętać, że od dłuższego czasu WIBOR wyprzedzał decyzje RPP. W normalnej sytuacji wskaźnik ten jest przeważnie o 0,25 pkt. proc. wyższy niż stopa podstawowa NBP. Obecnie różnica ta jest dwa razy większa. Może to dawać nadzieję, że rynek uwzględnił już ewentualne kolejne podwyżki po sierpniowej przerwie od posiedzeń RPP" - podkreślił Sękowski.
Jego zdaniem "brak decyzji RPP w sierpniu pozytywnie oddziałuje również na kontrakty terminowe na stopę procentową". "Są one pewnego rodzaju odzwierciedleniem oczekiwań tego, co może się dziać ze stopami procentowymi NBP. Miesiąc temu kontrakty sugerowały, że podstawowa stopa procentowa może przekroczyć 8 proc. Gdyby wziąć pod uwagę obecne przewidywania, to można oczekiwać, że osiągną one jednak poziom około 7 proc. Dodatkowo te same przewidywania mówią, że w drugiej połowie przyszłego roku stopy procentowe zaczną być obniżane" - przewiduje ekspert HRE.
Jesteśmy blisko końca podwyżek?
Wzrost stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego prognozuje Bank Gospodarstwa Krajowego. W środę opublikował on raport, w którym ocenia też, że połowa roku 2023 powinna przynieść obniżki stóp. Według państwowego banku już w połowie przyszłego roku inflacja w Polsce może spaść do jednocyfrowego poziomu. Z kolei analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego oceniają, że RPP we wrześniu nie podwyższy stóp proc., a koniec cyklu będzie na poziomie 6,5 proc.