Rynek nieruchomości w USA znowu tonie

Niektórzy przyrównują gospodarki rozwinięte do Titanica, na którym obecnie jeszcze gra muzyka, więc inwestorzy wciąż tańczą. Kiedy jednak orkiestra przestanie grać to wszystko pójdzie na dno…

Łukasz Bugaj, analityk Xelion. Doradcy Finansowi
Źródło zdjęć: © Xelion. Doradcy Finansowi

Co jest tą muzyką? Oczywiście pomoce rządowe. Dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości pokazują jak silnie ożywienie jest uzależnione od stymulacji z zewnątrz. Otóż w kwietniu skończył się program dopłat, więc wiadomo było, że za maj informacje nie będę optymistyczne. Okazały się jednak wręcz fatalne.

Liczba wydanych pozwoleń na budowę wyniosła 574 tys., czyli najmniej od roku. Oczekiwano liczby zdecydowanie większej – 631 tys. Liczba nowych inwestycji wyniosła jedynie 593 tys., a zanotowany spadek o 10 proc. był największy od marca 2009 roku. Prognozy były zdecydowanie większe i wynosiły 655 tys. Widać więc, że rynek nieruchomości bez pomocy rządu ponownie zaczyna pikować na dół. Ceny akcji jak na razie nie zareagowały przeceną, gdyż można było oczekiwać słabych danych, ale jeżeli taka sytuacja będzie się utrzymywała w kolejnych miesiącach, to inwestorzy nie pozostaną obojętni jak dzisiaj.

Innym ciężkim przypadkiem są wciąż problemy krajów peryferyjnych strefy euro. Dzisiaj chodziło o Portugalię i Hiszpanię, których obligacje taniały. To kolejne punkty zapalne, które mogą wybuchnąć na styl grecki. Jak na razie jednak grająca muzyka w postaci Europejskiego Programu Stabilizacyjnego w kwocie 750 mld euro może poprawiać sytuację. Nie wiadomo jednak na jak długo.

Pozytywem dnia dzisiejszego były dane o amerykańskiej produkcji przemysłowej, która zaskoczyła pozytywnie i w maju urosła o 1,2 proc. w relacji miesięcznej. Nie pomogło to jednak przed schłodzeniem nastrojów, które na otwarciu były całkiem niezłe. Wzrosty wynosiły bowiem około 1 proc., ale potem było tylko gorzej. To normalna sytuacja po wcześniejszych wzrostach i niekoniecznie musi oznaczać końca odreagowania wcześniejszych spadków. Jednak powyżej przedstawione czynniki nie rokują dobrze w średnim terminie. Można bowiem zakładać, że po kilkutygodniowej fali wzrostowej silne spadki mogą powrócić.

Na rynku walutowym eurodolar się konsolidował, co było stosunkowo silnym zachowaniem po ostatnich znacznych wzrostach. Gorzej wyglądał złoty, który tracił i to pomimo dobrych danych o bilansie obrotów bieżących. Nasza waluta w ostatnich dniach nie grzeszy siłą, co może potwierdzać przypuszczenia, iż podczas następnej fali awersji do ryzyka będzie szybko traciła.

Łukasz Bugaj
Analityk Xelion. Doradcy Finansowi

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord