Skandal z polskim mięsem. Ponad 100 ton kurczaków z salmonellą trafiło do Bułgarii
Wybuchła kolejna afera z polskim mięsem w roli głównej. Przynajmniej 100 ton drobiu, w którym wykryto salmonellę, trafiło na bułgarski rynek. A to dopiero początek.
05.12.2019 | aktual.: 05.12.2019 21:40
Skażone salmonellą kurczaki importowane do Bułgarii z Polski trafiały na rynek od kilku miesięcy. Na antenie publicznego radia poinformowała o tym dr Kremena Stoewa, szefowa bułgarskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności. Nie zdradziła, od jak dawna skażone mięso trafiało na rynek. Potwierdziła jednak, że mowa o przynajmniej trzech miesiącach.
Równocześnie dodała, że nie ma sygnałów o tym, by zdarzyły się przypadki zachorowań wśród ludzi. Wynika to przede wszystkim z faktu, że bakterie salmonelli nie są odporne na temperaturę - mięso po poddaniu obróbce termicznej staje się bezpieczne dla konsumentów..
Szefowa bułgarskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności przyznała także, że problemy z polskim mięsem zgłosiło w unijnym systemie (RASFF - System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach) łącznie 16 państw.
Bułgarskie media donoszą, że pierwsze sygnały o salmonelli pojawiły się w połowie sierpnia i pochodziły z Łotwy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl