Kara za pomidory? Oto co wykryli na największej giełdzie w Polsce

Pracownicy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) kontrolują rynek hurtowy Bronisze pod Warszawą. Na największej giełdzie rolnej w Polsce dopatrzyli się poważnych uchybień w ogromnej partii pomidorów malinowych. Zostanie wszczęte postępowanie, aby wymierzyć karę pieniężną.

Niepokojące wyniki kontroli dużej partii pomidorów na Broniszach
Niepokojące wyniki kontroli dużej partii pomidorów na Broniszach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook | Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Art. Rolno-Spożywczych w Warszawie, zdj. ilustracyjne

03.10.2024 | aktual.: 03.10.2024 08:10

Choć w ostatnich dniach głośno było o kontrolach alko-tubek w sklepach, to służby nadal sprawdzają też sprzedawców warzyw i owoców. 1 października Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Warszawie poinformował na Facebooku, że trwają kontrole na rynku hurtowym Bronisze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawie 300 kg pomidorów na Broniszach bez oznakowania

W komunikacie czytamy, że "ostatnia kontrola wykazała nieprawidłowości polegające na całkowitym braku oznakowania partii 48 kartonów". W każdej było 6 kg pomidorów malinowych, co oznacza, że uchybienie dotyczyło 288 kg warzyw.

Oddział IJHARS w Warszawie zapowiada wszczęcie postępowania administracyjnego w celu wymierzenia kary pieniężnej.

Plaga oszustw "na warzywa" w Polsce

To nie pierwszy raz, kiedy inspektorzy dopatrzyli się nieprawidłowości na rynkach hurtowych w Polsce. Już w maju kontrolerzy odwiedzili rynki hurtowe w Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie i Warszawie.

W trakcie wizyt sprawdzili 73 partie świeżych owoców i warzyw o łącznej masie przekraczającej 45 ton. Skontrowali pomidory, ogórki, sałatę, młodą kapustę, truskawki i ziemniaki. Nieprawidłowości wykryli u 10 z 17 podmiotów.

Inspektorzy zakwestionowali wymagania jakościowe w przypadku partii pomidorów koktajlowych cherry z Hiszpanii. Powodem były objawy zepsucia - na pomidorach widoczna była pleśń.

Jednak, podobnie jak podczas ostatniej kontroli na Broniszach, najwięcej błędów dotyczyło znakowania. IJHARS zwróciła uwagę, że sprzedawcy nagminnie ukrywają przed klientami kraj pochodzenia produktów. Dotyczyło to m.in. truskawek z Grecji, kapusty z Macedonii czy ziemniaków z Rumunii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)