Trwa ładowanie...
d1onwkp
solidarność
27-01-2009 16:24

"Solidarność": odłóżcie sztuczne penisy i świńskie ryje

Czas odłożyć sztuczne penisy i świńskie ryje. Czas siąść do poważnej rozmowy" - zwracają się do rządu przedstawiciele "Solidarności". Związkowcy chcą rozmawiac z rządem o kryzysie.

d1onwkp
d1onwkp

"Czas odłożyć sztuczne penisy i świńskie ryje. Czas siąść do poważnej rozmowy" - zwracają się do rządu przedstawiciele "Solidarności". Związkowcy chcą "okrągłego stołu" . Mieliby obradować z rządem, przedstawicielami wszystkich ugrupowań politycznych, ekonomistami i organizacjami biznesowymi. Ostrzegają, że w przeciwnym razie może dojść do strajku generalnego.

Przedstawiciele "Solidarności" zwrócili się z prośbą do premiera Tuska o zwołanie „okrągłego stołu”. Związkowcy chcą obniżki podatków i pomocy dla dotkniętych kryzysem branż.

"Czas przestać udawać, że kryzysu w Polsce nie ma i pochylić się nad tym, jak łagodzić jego skutki" - tłumaczy szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Piotr Duda.
"Niedopuszczalne jest, by kryzys dotknął jedynie zwalnianych z firm czy pozbawianych części wynagrodzeń pracowników, czy też wykorzystywanie kryzysu np. do liberalizacji kodeksu pracy" – dodaje Duda.

Związkowcy uważają, że nadzwyczajna sytuacja, w jakiej znalazła się polska gospodarka, wymaga nadzwyczajnych działań, dlatego formuła rozmów w Komisji Trójstronnej - jak tłumaczą - wyczerpała się.

Postulują zatem powołanie specjalnego spotkania z udziałem przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych i społecznych, a także pracodawców i organizacji biznesowych.

d1onwkp

"Jeżeli rząd nie podejmie dialogu, pozostanie nam rozwiązanie siłowe, którego naprawdę nie chcemy. Nie chcemy konfrontacji. Prosimy o rzetelny, uczciwy dialog. Dialog, a nie rozmowę, podczas której rząd jedynie poinformuje nas, co zamierza zrobić" – tłumaczy Kazimierz Grajcarek, przedstawiciel solidarnościowej Energetyki.

Czego chcą związkowcy? Szczegóły związkowych pomysłów przeciwdziałania kryzysowi przedstawił szef górniczej „Solidarności” Dominik Kolorz.Jak mówił, były one konsultowane z ekonomistami. Przyznał, że ich wdrożenie wiąże się z państwowym interwencjonizmem, koniecznym jednak – jak mówił - w sytuacji, gdy wolnorynkowe mechanizmy nie są w stanie działać sprawnie.

Ważne miejsce wśród związkowych propozycji zajmuje obniżka podatków: CIT do 15 proc., VAT do 19 proc. - na żywność i artykuły spożywcze podatek VAT miałby być jeszcze niższy. Od 2010 roku miałby też zostać obniżony podatek PIT - do 17 proc., przy zachowaniu drugiej stawki podatkowej w wysokości 32 procent.

Związek jest też za likwidacją tzw. podatku od zysków i lokat - tzw. podatku Belki. Na ulgi podatkowe i inwestycyjne mogliby liczyć przedsiębiorcy, wdrażający programy utrzymania zatrudnienia. Zlikwidowany miałby być podatek od dodatków za pracę nocą.

d1onwkp

Solidarność chce, by rząd wybrał strategiczne sektory gospodarki i skierował do nich pomoc publiczną. Pomoc miałyby otrzymać przemysł paliwowo-energetyczny, hutniczy, motoryzacyjny oraz chemiczny. Związkowcy sprzeciwiają się natomiast kierowaniu największych środków do sektora bankowego.

Jak tłumaczy Dominik Kolorz z górniczej "Solidarności", bezczynność rządu wobec kryzysu może wywołać falę strajków. - W takim przypadku można się spodziewać potężnych protestów społecznych, być może ze strajkiem generalnym włącznie – mówi Kolorz. - Czas odłożyć sztuczne penisy, świńskie ryje, skończyć z propagandą sukcesu i siąść do poważnej rozmowy – dodaje Kolorz, nawiązując do wystąpień posła Palikota

d1onwkp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1onwkp