Spowolnienie gospodarcze zmusza do zahamowania wzrostu ceny energii w 09 - URE

2.12.Warszawa (PAP) - Zagrożenie spowolnieniem gospodarczym, ze
wszystkimi jego konsekwencjami, jakie wynika z niekorzystnego
rozwoju sytuacji na rynkach finansowych, zmusza do...

02.12.2008 | aktual.: 02.12.2008 08:52

2.12.Warszawa (PAP) - Zagrożenie spowolnieniem gospodarczym, ze wszystkimi jego konsekwencjami, jakie wynika z niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynkach finansowych, zmusza do zahamowania wzrostu ceny energii na rok 2009. Nie znajduje uzasadnienia żądanie poziomu ceny energii elektrycznej z wytwarzania (w paśmie) powyżej wartości 135 PLN/MWh bez akcyzy - podał w poniedziałek w komunikacie Mariusz Swora, prezes URE.

"Zagrożenie spowolnieniem gospodarczym, ze wszystkimi jego konsekwencjami, jakie wynika z niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynkach finansowych, zmusza do zahamowania wzrostu ceny energii na rok 2009, co leży w interesie zarówno odbiorców, jak i samych przedsiębiorstw energetycznych" - napisał Swora.

"Bieżący monitoring cen energii na rynku konkurencyjnym w ciągu roku 2008 pozwolił ocenić, że cena ta ukształtuje się na poziomie 155 PLN/MWh z akcyzą. Powyższe oznacza, że na rok 2009 nie znajduje uzasadnienia żądanie poziomu ceny energii elektrycznej z wytwarzania (w paśmie) powyżej wartości 135 PLN/MWh bez akcyzy" - dodał.

Według URE, monitoring rynku hurtowego, prowadzony przez Departament Promowania Konkurencji URE, pozwolił ocenić, że poziom ceny energii elektrycznej, oferowanej przez wytwórców przedsiębiorstwom obrotu hurtowego w kontraktach na rok 2009, kształtuje się na poziomie około 220 PLN/MWh. Jednocześnie poziom ceny energii elektrycznej przyjmowanej przez przedsiębiorstwa obrotu detalicznego do kalkulacji taryf mieści się w przedziale od 225 PLN/MWh do 265 PLN/MWh.

W komunikacie zaznaczono, że oczekiwanie wzrostu ceny energii uzasadniane jest przez przedsiębiorstwa potrzebami inwestycyjnymi i koniecznością poniesienia kosztów wynikających z postępującego zaostrzania wymagań ekologicznych.

"Co do zasady są to obiektywne przesłanki wzrostu cen energii w ciągu kilku kolejnych lat, jednakże nawet w tych kategoriach nie znajduje uzasadnienia jego oczekiwana skala, a zwłaszcza tempo" - napisano.

"W sprzeczności z żądaniem drastycznego wzrostu ceny rynkowej energii jest jednoczesne żądanie zaliczek na pokrycie kosztów osieroconych, o których mowa w ustawie o zasadach pokrywania kosztów powstałych u wytwórców w związku z przedterminowym rozwiązaniem umów długoterminowych sprzedaży mocy i energii elektrycznej, na maksymalnym, przewidzianym ustawą poziomie, co znalazło wyraz w poziomie stawek opłat przejściowych, które, zgodnie z tą ustawą musiały zostać skalkulowane na 2009 rok przez Prezesa URE na podstawie wniosków przedłożonych przez wytwórców" - dodano.

Zdaniem Swory podkreślenia wymaga, że realizacja przedstawionych powyżej oczekiwań na 2009 rok przyniosłaby raptowny wzrost kosztów zaopatrzenia w energię elektryczną we wszystkich grupach odbiorców, czego konsekwencją byłoby nieakceptowalne zagrożenie spowolnieniem gospodarczym oraz obniżenie stopy życiowej ludności.(PAP)

jba/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finanseinflacjaenergetyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)