Sprytne zagranie Biedronki. Nie zapłaci państwu za foliówki, a jeszcze na nich zarobi
Władze sieci Biedronka dokładnie przestudiowały nowe prawo o opłacie za foliowe torebki i znalazły sposób na jego obejście. Foliówki z dyskontu będą grubsze, a cały zysk zostanie w kasie firmy. Klienci jednak i tak zapłacą więcej.
29.12.2017 | aktual.: 02.01.2018 08:14
Od 1 stycznia 2018 r. w sklepach nie będzie już darmowych torebek foliowych, poza tzw. zrywkami używanymi do pakowania owoców, warzyw i pieczywa - to założenie nowelizacji prawa, wprowadzającej tzw. opłatę recyklingową. Sprzedawcy będą musieli odprowadzać do kasy państwa 25 gr. Tyle w teorii, bo Biedronka znalazła sposób na ominięcie opłaty.
Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl, od stycznia najtańsze foliówki w Biedronce będą faktycznie kosztować 25 gr, ale nic z tych pieniędzy nie trafi do kasy państwa. Dlaczego? W przepisach zapisano, że opłata recyklingowa obejmuje reklamówki o najczęściej spotykanej grubości od 15 do 50 mikrometrów. Dyskont wprowadza więc foliówki o grubości 52 mikrometrów, które zastąpią dotychczasowe cieńsze w cenie 8 gr.
W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski, Biedronka potwierdza, że od stycznia w ofercie sieci dostępne będą "nowe, mocniejsze i grubsze, a dodatkowo promujące ochronę środowiska foliówki, w cenie 25 gr/szt.". Ponadto klienci będą mogli kupić także większe reklamówki w cenie 44 gr/szt. "ze specjalnymi grafikami Pawła Jońcy", największe i najbardziej wytrzymałe torby z polipropylenu po 2,99 zł/szt. W ofercie pozostaną także bezpłatne cienkie torebki foliowe o grubości do 15 mikrometrów.
Choć cena najtańszych foliówek wzrasta, Biedronka zapewnia, że dzięki zmianom te "nie będą objęte koniecznością pobierania od klienta opłaty recyklingowej". - Wszystkie te nowe wersje reklamówek będą mogły służyć klientom wielokrotnie - podkreślają przy tym pracownicy biura prasowego Jeronimo Martins.
Zaznaczają również, że "sieć Biedronka już w 2008 r. zrezygnowała z bezpłatnych jednorazowych reklamówek, zastępując je torbami wielokrotnego użytku". - Powtórne wykorzystanie toreb promujemy dodatkowo m.in. poprzez napisy umieszczone na reklamówkach "Nie wyrzucaj toreb, dbaj o środowisko" - informują.
Lidl płaci i podnosi ceny
W przeciwieństwie do Biedronki, opłatę recyklingową będzie odprowadzał Lidl. Drugi z popularnych dyskontów podnosi w związku z tym ceny dwóch z sześciu toreb. Foliówka zwana przez sieć "eko" będzie kosztować 33 gr, a nie jak dotychczas 8 gr. Podwyżka jest więc o 8 gr. większa niż w Biedronce. Ponadto cena "reklamówki standard" będzie wynosić 44 gr. zamiast dotychczasowych 19 gr.
- Firma Lidl zawsze działa zgodnie z przepisami polskiego prawa, w związku z tym od 2018 r. dostosujemy się do zmian ustawodawczych w zakresie opłat za jednorazowe torby foliowe - informuje Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidla.
Rossmann i Auchan już ze zmianami
Część sieci handlowych nie czekała ze zmianami do stycznia. Rossmann już jesienią zrezygnował z bezpłatnych reklamówek. Od września w sieci drogerii trzeba było płacić 10 gr. Nowa cena to 29 gr.
Przed świętami o rezygnacji z darmowych foliówek poinformowały sieci Auchan, Moje Auchan, Auchan Supermarket i Simply Market. W komunikacie prasowym mowa było o alternatywnych reklamówkach w "korzystnych cenach". Poprosiliśmy o dokładniejsze dane. Jak informuje WP finanse biuro prasowe sieci "nie będzie w ogóle jednorazowych reklamówek. Nasz wybór to torby wielokrotnego użytku, z których najtańsza kosztuje 0,25 gr".