Trwa ładowanie...
19-08-2014 13:15

Średnie pensje w Polsce mocno wzrosły. Ale i tak lepiej jest zarabiać za granicą

Pensje w Polsce przez ostatnie 10 lat wzrosły w ujęciu realnym średnio o 36 proc. – wyliczył ostatnio „Puls Biznesu”. W dalszym ciągu jednak w naszym kraju zarabia się o wiele mniej niż w Europie Zachodniej.

Średnie pensje w Polsce mocno wzrosły. Ale i tak lepiej jest zarabiać za granicąŹródło: Magdziak Marcin - Fotolia.com
d2yavc3
d2yavc3

Pensje w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły w ujęciu realnym średnio o 36 proc. – wyliczył ostatnio „Puls Biznesu”. W dalszym ciągu jednak w naszym kraju zarabia się o wiele mniej niż w Europie Zachodniej.

Biorąc pod uwagę dane Eurostatu i jego metodologię badań, wynagrodzenia w naszej gospodarce w ciągu dekady urosły realnie, czyli po uwzględnieniu czynnika inflacji, aż o 35,6 proc. Przeciętny pracownik za swoją miesięczną pensje może nabyć o 1/3 więcej dóbr i usług niż w 2004 r., kiedy to wchodziliśmy do Unii Europejskiej. O ponad 13 proc. zwiększyła się także liczba pracowników najemnych.

Podczas gdy nad Wisłą wynagrodzenia rosną, to w krajach zachodnich w tej kwestii od lat mamy do czynienia ze stagnacją. W latach 2004-14 płaca w Niemczech wzrosła co prawda nominalnie o 23 proc., ale po uwzględnieniu inflacji, wzrost realny wyniósł tylko 3,8 proc. Niewiele lepiej było np. w Holandii, gdzie zarobki poszły w górę o 5,4 proc.

Mimo małego wzrostu, Niemcy oraz Holandia i tak wypadają dużo lepiej od gospodarki brytyjskiej. W Wielkiej Brytanii, mimo nominalnego wzrostu o 26 proc., siła nabywcza tamtejszej pensji spadła o 4,5 proc. O tyle mniej towarów, w porównaniu z 2004 r., mogą tam obecnie kupić pracownicy.

Jak podkreśla „PB”, do takiej sytuacji na Wyspach przyczynili się w dużej mierze emigranci z innych krajów, głównie z Europy Środkowej i Wschodniej. Duża liczba pracowników, gotowych często do podjęcia każdej pracy, wpłynęła na obniżenie oferowanych stawek.

d2yavc3

Choć przez dekadę odrobiliśmy część dystansu dzielącego nas od europejskiej czołówki, to w dalszym ciągu różnice w zarobkach miedzy Polską a Europą Zachodnią są bardzo wyraźne. Dlatego Polacy pracujący za granicą w większości przypadków nie rozważają nawet powrotu do ojczyzny. Wolą zostać tam, gdzie za taką samą pracę otrzymają dużo lepsze pieniądze. U nas średnia krajowa w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku wyniosła 3895 zł brutto, co „na rękę” daje około 2871,5 zł. Na Zachodzie można zarobić kilkakrotnie więcej, a pensje często przekraczają 10 tys. zł miesięcznie. W Niemczech i Wielkiej Brytanii średnio wynoszą ponad 14 tys., a w Holandii czy Irlandii kształtują się na poziomie 11-13 tys. Większe zarobki równoważą wyższe koszty życia na Zachodzie. Dla przykładu, „PB” podaje, że za średnią brytyjską pensję można kupić 926 kanapek Big Mac, a za niemiecką 922. Z kolei nasze zarobki wystarczają na ponad połowę mniej – tylko 424 kanapki. A w tym przypadku trzeba pamiętać, że ceny tego produktu w
Niemczech czy Wielkiej Brytanii są wyższe niż w Polsce.
Pod względem zarobków Polska znajduje się na podobnym poziomie co nasi południowi sąsiedzi, którzy także w 2004 r. wstąpili do Unii Europejskiej. Przeciętne miesięczne zarobki w Czechach wyniosły w pierwszym kwartale 2014 r. 3720,90 zł (24806 koron czeskich), a na Słowacji w czerwcu bieżącego roku było to 3910,75 zł brutto (934 euro). Dość wyraźnie wyprzedzamy natomiast Węgrów zarabiających średnio 3247,66 z (dane z maja 2014 - 243453 forintów)*.

KK/AK/WP.PL

*Dane dotyczące Węgier, Czech i Słowacji – za www.tradingeconomics.com

d2yavc3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yavc3