WAŻNE
TERAZ

Inflacja w październiku. GUS opublikował nowy raport

Statut JSW ma gwarantować dominację Skarbu Państwa w spółce

Zarząd przygotowującej się do debiutu giełdowego Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) przygotowuje zmiany w statucie spółki, gwarantujące zachowanie dominującego głosu Skarbu Państwa w strategicznych dla firmy kwestiach - wynika z informacji firmy.

Na takich gwarancjach zależy górniczym związkom. W poniedziałek przygotowania do prywatyzacji spółek węglowych były w Katowicach przedmiotem obrad zespołu roboczego, skupiającego związkowców i przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki.

Zespół analizuje m.in. możliwość zmian prawnych, służących wprowadzeniu tych gwarancji. Prezes JSW Jarosław Zagórowski ocenił, że stosowne zmiany w ustawach są czasochłonne i mało prawdopodobne, stąd pomysł wprowadzenia odpowiednich zapisów do statutu spółki.

- Chcemy uwzględnić wnioski ze spotkań zespołu w wewnętrznym prawie firmy. Zasadniczym elementem jest zachowanie władztwa Skarbu Państwa, czyli zapewnienie takich warunków, żeby w przyszłości Skarb Państwa nie stracił swojej dominującej roli w sensie wpływu na zarządzenie firmą - powiedział PAP Zagórowski.

Jego zdaniem, takie rozwiązane jest uzasadnione faktem, że spółki węglowe to firmy surowcowe, ważne dla systemu gospodarczego i bezpieczeństwa energetycznego. Dlatego - jak mówił - Skarb Państwa powinien utrzymać wpływ na zarządzanie tymi firmami.

- Jeśli nie uda się tego zrobić w ustawach, powinniśmy zrobić to w statucie firmy, wprowadzając rozwiązania na wzór obowiązujących w Tauronie, Orlenie czy KGHM. Te spółki są publiczne, ich akcje są na giełdzie, ale Skarb Państwa w najważniejszych, strategicznych decyzjach ma wpływ na te firmy - powiedział prezes JSW.

Dodał, że nowy model statutu JSW został już opracowany i przyjęty przez radę nadzorczą spółki. Musi go jeszcze zatwierdzić walne zgromadzenie. Według prezesa, takie zmiany to wystarczająca gwarancja, a przy tym znacznie łatwiejsza do przeprowadzenia niż tworzenie specjalnych regulacji dla jednego sektora.

Uczestnicząca w poniedziałkowym spotkaniu wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska zaznaczyła, że zespół roboczy ds. prywatyzacji, powołany w ramach zespołu trójstronnego ds. bezpieczeństwa socjalnego górników, nie jest forum, gdzie rozstrzygają się sprawy związane z prywatyzacją JSW - o tym resort Skarbu Państwa prowadzi odrębne rozmowy ze stroną społeczną JSW.

Związkowcy, którzy chcieliby w ramach podzespołu rozmawiać o modelu częściowej prywatyzacji całego górnictwa, zaprosili na poniedziałkowe spotkanie ministra skarbu Aleksandra Grada, który jednak nie skorzystał z zaproszenia.

Strzelec-Łobodzińska przekonywała w poniedziałek, że moment na rozpoczęcie procesu upublicznienia JSW jest optymalny (ma ona zadebiutować na giełdzie w końcu czerwca), a skierowana do załogi firmy oferta - bardzo bogata. - Wydaje się, że te propozycje są bardzo korzystne, chociażby z punktu widzenia uprawnień do akcji czy środków przeznaczonych na zakup dodatkowych akcji po preferencyjnych cenach - oceniła.

Prezes JSW sprecyzował, że akcje wprowadzanej na giełdę JSW mają dostać wszyscy pracownicy spółki, także ci nieuprawnieni do tego w myśl obecnych przepisów. Ilość akcji ma być uzależniona od czasu pracy w firmie.

Komentując związkowy postulat, by środki z giełdy trafiły na inwestycje w spółce, a nie do budżetu państwa, wiceminister podkreśliła, że spółka będzie mogła sięgnąć po pieniądze w przyszłości, gdy będzie miała taką potrzebę. Na razie realizuje inwestycje z własnych środków. - Wzięcie pieniędzy po to tylko, aby były - w sytuacji, gdy one są w spółce - nie ma uzasadnienia - tłumaczyła.

Prezes Zagórowski potwierdził, że firma, wydająca w tym roku na inwestycje ok. 1 mld zł (ok. dwa razy więcej niż wcześniej) ma obecnie pieniądze, pozyskane z bieżącej działalności. Wejście na giełdę ma otworzyć spółce drogę do pozyskania kapitału wtedy, gdy będzie on potrzebny - w drodze emisji akcji.

Pytany o toczący się w JSW spór płacowy (związki domagają się podwyżki o 10 proc. i szykują referendum strajkowe) Zagórowski podkreślił, że zarząd zgadza się na podwyżki nawet o 10 proc., ale uzależnia je od przyjęcia motywacyjnego modelu płacowego.

Marek Błoński

Wybrane dla Ciebie
Nowy rozdział kłótni o ładowarkę w Nadarzynie. "Sprawa jest rozwojowa"
Nowy rozdział kłótni o ładowarkę w Nadarzynie. "Sprawa jest rozwojowa"
15 gr u rolnika, ponad 2 zł w sklepie. Co się dzieje na rynku warzyw?
15 gr u rolnika, ponad 2 zł w sklepie. Co się dzieje na rynku warzyw?
Duże zmiany dla emerytów. Zacznie się za kilka tygodni
Duże zmiany dla emerytów. Zacznie się za kilka tygodni
Nowe oszustwo na znanej platformie. "Ktoś wprowadził się do mieszkania"
Nowe oszustwo na znanej platformie. "Ktoś wprowadził się do mieszkania"
Eksportujemy aż miło. Polska unijnym liderem. Francja za nami
Eksportujemy aż miło. Polska unijnym liderem. Francja za nami
Ceny odleciały. Przyczyna jest banalnie prosta. "Jaj po prostu nie ma"
Ceny odleciały. Przyczyna jest banalnie prosta. "Jaj po prostu nie ma"
Orki atakują jachty jak nigdy. Eksperci mówią o zemście na ludziach
Orki atakują jachty jak nigdy. Eksperci mówią o zemście na ludziach
Niemcy spierają się o dorsza. W tle unijne limity połowu na Bałtyku
Niemcy spierają się o dorsza. W tle unijne limity połowu na Bałtyku
Mają u siebie "euroabsurd". Teraz decyzją rządu będą uzdrowiskiem
Mają u siebie "euroabsurd". Teraz decyzją rządu będą uzdrowiskiem
Kolejne połączenie wróci na mapę? PKP PLK nie zaprzeczają
Kolejne połączenie wróci na mapę? PKP PLK nie zaprzeczają
Pracowali w Biedronce, budują nową sieć. "Jesteśmy tańsi o 20 proc."
Pracowali w Biedronce, budują nową sieć. "Jesteśmy tańsi o 20 proc."
Spór o tereny po kopalni. Budowa basenu zagrożona
Spór o tereny po kopalni. Budowa basenu zagrożona