Świąteczne żniwa
Zbliża się najgorętszy okres dla producentów słodyczy. 20 proc. całorocznej sprzedaży tabliczek czekoladowych oraz 25 proc. pralin jest realizowane właśnie w okolicach świąt Bożego Narodzenia.
04.12.2009 15:29
Zbliża się najgorętszy okres dla producentów słodyczy. 20 proc. całorocznej sprzedaży tabliczek czekoladowych oraz 25 proc. pralin jest realizowane właśnie w okolicach świąt Bożego Narodzenia.
W grudniu i styczniu całkowita sprzedaż słodyczy - tabliczek czekoladowych, pralin, batonów i wafli, cukierków, draże-tek, figurek sezonowych, sezamków i chał-wy - rośnie dynamicznie we wszystkich kanałach dystrybucji.
- W ubiegłym roku na sezonowy wzrost sprzedaży słodyczy nałożył się dodatkowo przyrost sprzedaży rok do roku, wyższy, 12-procentowy w kanale supermarketów z uwzględnieniem dyskontów, oraz niższy, 8-procentowy w kanale hipermarketów. Sprzedaż w kanałach tradycyjnych pozo-stawała stablina - mówi Justyna Szczebel, analityk firmy badawczej Nielsen.
W okresie świątecznym częściej niż w innych sezonach sięgamy po bombonierki z pralinami czy pudełka z ciastkami. - To trend odwrotny niż w zachodniej Europie, gdzie bombonierki są popularne cały rok. Tam w czasie świąt rośnie za to sprzedaż pierników. W Polsce to produkt zdecydowanie całoroczny - mówił niedawno Marek Kretek, dyrektor generalny Lambertz Polska.
Potwierdzają to badania Nielsena, z których wynika, że największy udział we wzrostach w grudniu 2008 r. i styczniu 2009 r. (w porównaniu z okresem październik-listopad 2008 r.) miały praliny, tabliczki czekoladowe i figurki sezonowe. - Pozostałe kategorie w tym czasie tracą na znaczeniu - zauważa analityk Nielsena.
Praliny, koniecznie premium
W okresie świątecznym sprzedaje się 25 proc. całorocznego spożycia pralin. Wskaźnik ten jednak rok do roku spada.
Sprzedaż pralin rozwija się dynamicznie w całym roku, dlatego znaczenie tego typu produktów w ogólnej świątecznej sprzedaży rynku słodyczy z roku na rok rośnie. W czasie świąt największe wzrosty notują producenci pralinek premium.
- W ostatnim okresie świątecznym na praliny przypadło 28 proc. sprzedaży wszystkich słodyczy - mówi Justyna Szczebel. Praliny niemal dominują w świątecznej ofercie hipermarketów - tam udział tych czekoladek w sprzedaży słodyczy wynosi prawie 45 proc. Odwrotnie jest w handlu tradycyjnym, gdzie pralin jest tylko 20 proc. Najbardziej na popularności zyskują, zarówno w okresie świątecznym, jak i w ciągu całego roku, czekoladki z nadzieniem. Jak wynika z danych Nielsena, sprzedaż ptasich mleczek rosła znacznie wolniej. Segment galaretek w czekoladzie pozostawał zaś stabilny.
Czekolada staje się jednak produktem coraz mniej "świątecznym". Nadal w grudniu i styczniu sprzedaje się jej więcej niż w innych miesiącach, bo 20 proc. rocznej sprzedaży, jednak udział ten jest coraz mniejszy. Maleje także udział tabliczek czekoladowych w całym świątecznym rynku słodyczy, ale nadal jest wysoki. W ostatnim roku w okresie świątecznym tabliczki wygenerowały 23 proc. sprzedaży słodyczy w całej Polsce. Znaczenie tabliczek jest mniejsze w placówkach handlu nowoczesnego, a większe w handlu tradycyjnym i dyskontach. Podobnie jak w przypadku pralin, największą dynamiką charakteryzuje się sprzedaż produktów premium. - W ostatnim okresie świątecznym utrzymywały się, obserwowane na przestrzeni całego roku, trendy: rosło znaczenie tabliczek większych, powyżej 200 g oraz tabliczek gorzkich z nadzieniem i z dodatkami. Czekolady pełne, zarówno mleczne, gorzkie, jak i białe, traciły na znaczeniu - mówi ekspert firmy Nielsen.
Choinki, aniołki, mikołaje
Co roku producenci starannie przygotowują się do świąt. Nie tylko intensyfikują produkcję, zwiększają zapasy magazynowe czy wzmacniają dystrybucję. Poszerzają często ofertę o serie limitowane. Zwykle są to produkty całoroczne w specjalnych, świątecznych opakowaniach. W tym czasie klientów zyskują również sezonowe figurki - mikołaje czy aniołki. - Odpowiadają co prawda za zaledwie 3,5 proc. sprzedaży rynku czekoladowego w okresie świątecznym, niemniej jednak ich sprzedaż w ostatnim roku wyniosła ponad 60 mln złotych, z czego nieomal połowa sprzedawana jest w okresie grudzień-styczeń - mówi Justyna Szczebel. Jak będą wyglądać tegoroczne święta? Czy kryzys na tyle dotknął kieszenie Polaków, że poszukają oszczędności, rezygnując z zakupów słodkości? Producenci w to nie wierzą. Tak jak co roku liczą na wzrosty sprzedaży.
Weronika Pietrykowska