Sypią się konfiskaty. Kolejni kierowcy złapani pod wpływem alkoholu

14 marca zostały wprowadzone drastyczne kary dla pijanych kierowców. Już w pierwszych godzinach od wejścia przepisów w życie doszło do zatrzymań. Tak wyglądała pierwsza doba z konfiskatą samochodów.

Policja nie zwalnia tempa nawet w Nowy RokDo pierwszych zatrzymań doszło kilka godzin po wprowadzeniu nowych przepisów
Źródło zdjęć: © policja | policja

Jak pisaliśmy w WP Finanse, 14 marca w Ustroniu w woj. śląskim przy ul. Katowickiej około godz. 2 w nocy zatrzymano pijanego kierowcę Audi A3. Policjanci dokonali zatrzymania, ponieważ pojazd poruszał się po drodze wężykiem. Kierowca i jednocześnie właściciel pojazdu pochodzi z Ukrainy. Miał 2 promile alkoholu. Samochód został przekazany osobie wskazanej przez kierowcę. O ewentualnej konfiskacie zadecyduje sąd.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21

Jak podaje "Rzeczpospolita", do kolejnego zatrzymania doszło kilka minut po godzinie 6:00 w Tchórzewie-Kolonii pod Radzyniem Podlaskim (woj. lubelskie). Kierowca również miał 2 promile alkoholu. W tym przypadku doszło do wypadku, w którym cztery osoby trafiły do szpitala w wyniku zderzenia dwóch aut. Prawdopodobnie wdrożona zostanie procedura przepadku pojazdu, czyli tzw. konfiskata samochodu.

Do trzeciego z zatrzymań doszło w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) ok. godziny 13. U zatrzymanego kierowcy stwierdzono aż 3.2 promila alkoholu we krwi. Policja zdecydowała się o zabezpieczeniu samochodu na terenie strzeżonego parkingu. Nie jest to równoznaczne z konfiskatą pojazdu. Procedura przepadku będzie dopiero wszczęta - czytamy w serwisie.

Kogo dotyczy konfiskata?

Przypomnijmy, że od 14 marca samochód stracić ma każdy nietrzeźwy kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy.

Przepadek auta ma być stosowany także wtedy, gdy kierowca spowoduje wypadek przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi lub w sytuacji recydywy. Policja może również zarekwirować samochód trzeźwemu kierowcy, który spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia.

Jak wygląda procedura konfiskaty?

Jak pisaliśmy, w przypadku zatrzymania nietrzeźwego kierowcy z wysokim stężeniem alkoholu policja dokonuje konfiskaty pojazdu na siedem dni. Ewentualnie kierowca może przekazać samochód osobie wskazanej. Następnie prokurator podejmuje decyzję o zabezpieczeniu, a następnie sąd orzeka jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

Jeżeli samochód nie jest własnością kierującego lub gdy został poważnie zniszczony sąd orzeka przepadek jego równowartości. Z kolei gdy kierowca prowadził pojazd służbowy, wówczas sąd nakłada nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Licytacja samochodów

Skonfiskowane pojazdy trafią na licytacje. Cena wywoławcza na pierwszej licytacji będzie wynosić 75 proc. wartości pojazdu ustalonej przez rzeczoznawcę. Jeśli w pierwszej licytacji nie znajdzie się nabywca, cena wywoławcza na drugiej licytacji spada do 50 proc. wartości pojazdu

W licytacji będzie mógł wziąć udział każdy, kto nie mają długów wobec państwa, posiada polskie obywatelstwo i pełną zdolność do czynności prawnych.

Wybrane dla Ciebie

Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata