Urszula Przygodzka z Łodzi dokonała rzeczy pozornie niemożliwej - wygrała w sądzie z bankiem! Wprawdzie na tę radosną wiadomość czekała aż 4 lata, ale warto było! Wystąpiła do sądu, bo nie zgadzała się na spłatę gigantycznych rat kredytu. Sąd Apelacyjny w Łodzi właśnie przyznał jej rację. Zamiast 137 tys. zł, których żądał bank, ma spłacić około 50 tysięcy.