Brytyjczycy są tak przywiązani do swoich psów, że kiedy podopieczny zachoruje, bez wahania biorą wolne w pracy. W dodatku sami przyznają, że bardziej obchodzi ich choroba czworonoga niż życiowego partnera - wynika z opublikowanej ankiety, przeprowadzonej przez firmę zajmującą się ubezpieczaniem zwierząt.