Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej stacje benzynowe nie mogą pracować w dni ustawowo wolne - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Czy to oznacza, że niedługo w święta nie zatankujemy i nie zrobimy zakupów?
Analiza cen ropy i kursu euro/dolara podtrzymuje szanse na obniżki cen hurtowych zarówno benzyny, jak i oleju napędowego, co może przełożyć się na spadek cen na stacjach, choć paliwa możemy już teraz kupić o 3-4 grosze taniej niż przed tygodniem, wynika z komentarza tygodniowego Biura Maklerskiego Reflex.
W przyszłym tygodniu średnia cena benzyny 95 na polskich stacjach paliw powinna mieścić się w przedziale 4,49 - 4,57 zł za litr, oleju napędowego ok. 4,31 - 4,40 zł, a autogazu ok. 2,25 - 2,38 zł - szacuje portal e-petrol.pl. Oznacza to wzrost cen paliw.
Pierogi Polskiego Jadła będzie można kupić na stacjach
paliwowych Lotos. Nowa oferta stworzy ciekawą alternatywę dla wszechobecnych
na stacjach hot-dogów.
W nadchodzącym tygodniu cena litra benzyny bezołowiowej powinna wynieść ok. 4,47-4,57 zł, oleju napędowego ok. 4,22-4,34 zł, a autogazu ok. 2,19-2,34 zł - prognozuje portal e-petrol.pl. Oznacza to, że ceny paliw nieznacznie spadną.
Ceny paliw powinny się ustabilizować - benzyna 95 będzie kosztować ok. 4,59-4,72 zł za litr, a olej napędowy ok. 4,31-4,44 zł za litr. Za autogaz w zależności od regionu i typu stacji będzie trzeba zapłacić 2,17-2,34 zł za litr - przewiduje portal e-petrol.pl.
Nowa norma, nowe koszty. Biokomponenty sprawią, że paliwa w Polsce będą jeszcze droższe - twierdzi "Puls Biznesu". Na wszystkich dystrybutorach w kraju pojawią się informacje o biokomponentach w paliwie.
W zeszłym roku próbowano w Polsce zalegalizować 3 miliardy złotych pochodzących z przestępstw. To trzy razy więcej, niż rok wcześniej - pisze "Rzeczpospolita".
Hurtownie paliw nauczyły się sprytnie unikać kontroli inspektorów handlowych, a oferowane przez nich produkty są na granicy dopuszczalnej jakości - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Cena ropy naftowej osiągnęła poziom najwyższy od ponad półtora roku. Tylko w ciągu ubiegłego tygodnia surowiec na rynkach skoczył o ponad 8 procent. A to może oznaczać jedno: podwyżki na stacjach benzynowych.
Rosnące ceny ropy naftowej na światowych giełdach i wynikające z tego podwyżki cen paliw w hurcie doprowadzą w nadchodzącym tygodniu do podwyżek cen na stacjach benzynowych - poinformowali eksperci biura Reflex i portalu e-petrol.pl.
Zmienność cen na stacjach zdążyła przyzwyczaić nas do tego, że rzadko kiedy na tej samej stacji w odstępie kilku dni możemy kupić paliwo w tej samej cenie.
Według ekspertów ceny ropy mogą w dalszym ciągu rosnąć, co może spowodować wzrost cen paliw na stacjach benzynowych. Od miesiąca cena ropy na rynkach stale rośnie i obecnie przekracza już 82 dolary za baryłkę.
Nowy miesiąc rozpoczynamy w dość dobrych nastrojach. Po ubiegłotygodniowych podwyżkach cen w detalu, które na części stacji sięgnęły ponad 10 groszy na litrze, na części obiektów notujemy korekty cen w dół. Te kilkugroszowe obniżki powinny wpłynęły na spadek średnich cen w kraju o 1 grosz na litrze.
Stacje paliw okradają nas coraz rzadziej - to dobra wiadomość. Zła jest taka, że wciąż się to zdarza. Zgodnie z raportem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, tankowanie samochodu w naszym regionie nadal bywa ryzykowne. Statystycznie przeszło co dwudziesta stacja (4,7 proc.) w województwie śląskim sprzedawała w 2009 roku benzynę i olej napędowy nie spełniające norm jakościowych. Średnio tylko dwie stacje na sto oferowały natomiast kiepski gatunkowo gaz LPG.
Ok. 3 proc. stacji sprzedawało w 2009 roku benzynę i olej napędowy niespełniające norm jakościowych - wynika z danych UOKiK. Rok wcześniej było to 4,2 proc. W przypadku gazu LPG zastrzeżenia dotyczyły 0,78 proc. badanych placówek. W 2008 r. było to 5,81 proc.
Szykują się podwyżki na stacjach paliw - tak wynika z analiz poratu e-petrol. W porównaniu z zeszłym tygodniem ceny benzyny 95 nie zmieniły się, podrożały za to, na razie lekko, olej napędowy i autogaz.
Od kilku dni prawie w całym kraju tanieją paliwa. Tylko na stacjach w miejscowościach turystycznych nie widać spadku cen. Pod Tatrami benzyna jest droższa nawet o pół złotego za litr niż na równinach, sprawdził "Dziennik Gazeta Prawna".