Tanie piwo się skończyło
Piwo za 1,5 zł za puszkę odchodzi do historii. Od przyszłego roku ceny nawet najtańszych jego gatunków mogą wzrosnąć o 10 proc. - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
12.04.2012 | aktual.: 12.04.2012 09:01
Powodem jest to, że polskie browary mają wykorzystywać przy produkcji piwa chmiel pochodzący głównie z krajowych upraw (w przyszłym roku w 75 proc., a w następnych latach - w 90 proc.). Obecnie jest to ok. 50 proc.
Tymczasem za granicą surowiec ten można kupić taniej. Różnice w cenach między polskim a niemieckim chmielem, najczęściej obecnie używanym, wynosi od kilku do kilkunastu nawet procent.
Jak twierdzi Melania Popiel ze spółki Carlsberg, tak korzystna cena za naszą zachodnią granicą to efekt sprzedaży chmielu w ramach kontraktów. Nadwyżka, która nie mieści się w limitach, jest wyprzedawana za bardzo atrakcyjną cenę.
Innego zdania jest Tadeusz Plenzer, prezes Związku Polskich Producentów Chmielu. Według niego obecna cena polskiego chmielu wynosi w kontraktach 12 zł za 1 kg, co czyni go najtańszym w Europie. Jest jednak za niska i powinna wynosić 15-18 zł za kilogram.
Drożeją także inne surowce potrzebne do produkcji piwa oraz koszty pracy. Ceny słodu wzrosły o 10-15 proc. w ciągu ostatniego roku.
W efekcie piwo z segmentu premium już drożeje - średnio o 1-2 proc. na kwartał lub pół roku. Teraz to samo czeka segment piw najtańszych. Największe wzrosty cen są spodziewane tutaj w 2013 roku.
Pocieszającym jest to, że chmiel z naszego kraju uchodzi za jeden z najlepszych nie tylko w Europie, ale i na świecie. Może dzięki temu polskie piwo będzie lepsze, a jego miłośnicy wybaczą wzrost jego ceny?