Ten złodziej to dyrektor banku!
Zamiast pomnażać pieniądze klientki, okradał jej konta! Policjanci z Elbląga zatrzymali dyrektora jednego z dużych banków. Jak ustalili śledczy, Arkadiusz S. (36 l.) przywłaszczył sobie około 700 tys. złotych. Za tę sumę kupił sobie auto i jeździł na zagraniczne wycieczki.
Arkadiusz S. osobiście obsługiwał bogatych klientów banku. Doradzał im, jak lokować i inwestować pieniądze, przyjmował wpłaty i dokonywał przelewów. Cieszył się zaufaniem, szczególnie u pań.
Pazernemu dyrektorowi nie wystarczyło jednak miesięczne wynagrodzenie. Połasił się na pieniądze jednej z klientek.
Gdy ta powierzyła mu swoje oszczędności, Arkadiusz S. małymi kwotami zaczął wypłacać je i lokować na swoich kontach. Kobiet nie miała pojęcia, że była okradana. Arkadiusz S., pokazywał jej inne saldo konta niż to, które było w rzeczywistości! Sprawa wyszła na jaw dopiero, kiedy wewnętrzny wydział kontroli banku dopatrzył się braku 700 tys. złotych. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali dyrektora i zabezpieczyli dokumentację. Arkadiusz S. przyznał się do wszystkiego. Jak ustalili śledczy, bankier lubił wystawne życie. Zeznał, że pieniądze wydawał na potrzeby własne i rodziny.
- Proceder mógł trwać od 2010 roku - informuje Jakub Sawicki z KMP w Elblągu.
Śledczy nie wykluczają, że wyprowadził też pieniądze innych klientów. Dlatego śledztwo wciąż trwa.
Początkowo podejrzany bankier miał trafić do aresztu, o co wnioskowała policja. Jednak decyzją sądu otrzymał dozór policyjny - teraz będzie się meldował raz w tygodniu na posterunku. Dyrektor złodziej otrzymał też zakaz opuszczania kraju. Arkadiuszowi S. grozi do 5 lat więzienia.
