Test ważnego wsparcia - analiza futures na WIG20
Pierwsze minuty wczorajszej odsłony ułożyły się pod znakiem dość agresywnie budowanego odreagowania wzrostowego. Udana sesja za oceanem miała tutaj na pewno kluczowe znaczenie. Również środowy spadek GPW względem Eurolandu okazał się nieproporcjonalnie duży, tak więc pojawiły się argumenty przemawiające na korzyść byków.
26.09.2014 | aktual.: 26.09.2014 11:32
[ Wykres FW20Z1420 - skala dzienna
]( http://finanse.wp.pl/isin,PL0GF0006239,notowania-podsumowanie.html )
W opracowaniach podkreślałem, że urzeczywistnienie się takiej właśnie sekwencji zdarzeń może stać się czynnikiem wyzwalającym jeszcze większy entuzjazm wśród kupujących, co w konsekwencji powinno doprowadzić do konfrontacji w kolejnym węźle podażowym Fibonacciego: 2527 - 2532 pkt.
Z załączonego wykresu wynika, że zarysowany w ten sposób scenariusz nie do końca znalazł jednak potwierdzenie w realnym handlu. Lokalny punkt zwrotny uplasował się bowiem nieco niżej (poziom 2523 pkt.), tak więc wymieniony obszar cenowy nie został przetestowany. Co więcej, kontrakty powróciły ostatecznie poniżej zakresu: 2511 – 2514 pkt., powielając tym samym zachowanie wiodących parkietów Eurolandu (również mieliśmy tam bowiem do czynienia ze stopniowym umacnianiem się obozu podażowego).
Zgodnie z sugestiami zawartymi we wczorajszym komentarzu wideo, w przypadku utrzymujących się problemów ze sforsowaniem strefy: 2527 – 2532 pkt. należało brać poważnie pod uwagę możliwość ukształtowania się harmonicznego układu XABCD na wykresie w skali intradayowej. Tak się ciekawie złożyło, że projekcje w/w układu falowego (formacja nie jest widoczna na wykresie w skali dziennej) koncentrowały się w rejonie wsparcia: 2470 - 2474 pkt.
Trudno było jednak przewidzieć, że do konfrontacji w wymienionym węźle Fibonacciego dojdzie tak szybko. Niemniej taki właśnie scenariusz urzeczywistnił się wczoraj, a bezpośrednim czynnikiem uaktywniającym podaż okazały się relatywnie silne spadki za oceanem (początek sesji za oceanem, podobnie zresztą jak końcówka, był odzwierciedleniem naprawdę silnego wzrostu presji podażowej).
Z wykresu wynika, że właśnie w wymienionym już wcześniej korytarzu cenowym: 2470 – 2474 pkt. ruch spadkowy wytracił swój impet. O znaczeniu tej strefy pisałem sporo w czwartkowym komentarzu porannym. Oprócz kilku zniesień wewnętrznych, projekcji układu XABCD, przecinają się tutaj dodatkowo dwie linie ML. Zanegowanie zatem wsparcia wpłynęłoby negatywnie na wizerunek techniczny wykresu, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do jeszcze silniejszego wzrostu presji podażowej.
Analizując wykres pod kątem zapór popytowych Fibonacciego, zwróciłbym jednak także uwagę na zakres: 2446 - 2450 pkt. Tutaj z kolei głównym filarem konstrukcyjnym strefy jest zniesienie 38.2% całego impulsu wzrostowego, i co istotne, również wypadają projekcje układu XABCD, ale tym razem spełniającego ważną zależność: AB = CD. Mamy zatem do czynienia z potencjalnym układem symetrycznym, z założenia odznaczającym się większą wiarygodnością.
Tak naprawdę zatem zarówno przetestowane wczoraj wsparcie techniczne: 2470 - 2474 pkt., jak i węzeł cenowy: 2446 - 2450 pkt. należy traktować równorzędnie, jako ważne zapory popytowe Fibonacciego. Nieco większe znaczenie, głównie z racji przecinających się linii ML, przypisałbym jednak zakresowi: 2470 - 2474 pkt.
Kontynuacja niniejszego komentarza nastąpi w moim pierwszym opracowaniu online, które ukaże się dzisiaj około godz. 9.15. Między innymi przedstawię w nim istotne, intradayowe strefy oporu Fibonacciego, a także ustosunkuję się do kwestii ewentualnego przełamania zakresu: 2446 - 2450 pkt. i wynikających z tego implikacji.
Paweł Danielewicz
Analityk techniczny, makler
DM BZ WBK