Totalny upadek. Przemysł motoryzacyjny w Rosji niemal zupełnie stanął
W maju w Rosji wyprodukowanych zostało zaledwie 3720 samochodów. To o 96,7 proc. mniej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku, kiedy to z linii montażowych zjechało około 112 tys. pojazdów - informuje w środę Reuters, przytaczając oficjalne rosyjskie statystyki. To w dużej mierze efekt reakcji zachodnich państw na inwazję Rosji na Ukrainę.
29.06.2022 20:08
Rosyjski przemysł motoryzacyjny, który jest bardzo uzależniony od towarów importowanych i zagranicznych inwestycji, już wcześniej ucierpiał z powodu niedoborów półprzewodników. Jednak po inwazji na Ukrainę wycofało się z Rosji bardzo wielu zagranicznych producentów, co dodatkowo pogorszyło kondycję rosyjskiej branży motoryzacyjnej - tłumaczy Reuters.
Sankcje przynoszą efekty
Z powodu zachodnich sankcji gospodarka Rosji otrzymała już szereg ciosów. Zachodnie państwa zakazały m.in. eksportu do kraju Putina technologii, zamroziły rezerwy Banku Centralnego Rosji i banków komercyjnych, a także zablokowały transakcje dolarowe.
W poniedziałek Rosja pierwszy raz od ponad stu lat stała się "technicznym bankrutem". Reżim Władimira Putina był niewypłacalny w momencie, gdy zapadał termin spłaty jej odsetek od zagranicznego długu. Władze przekonują jednak, że nic złego z finansami państwa się nie dzieje.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Niespłacenie długu zagranicznego jest wyraźnym sygnałem, że bariera sankcji nałożonych na Rosję przez Zachód w odpowiedzi na wojnę w Ukrainie przynosi rezultaty - ocenił w poniedziałek Bloomberg. "Jest to ponury sygnał świadczący o szybkiej transformacji kraju w gospodarczego, finansowego i politycznego wyrzutka" - skomentowała agencja.
Rosja uderza w światową gospodarkę
Z drugiej jednak strony Rosja ma narzędzia, by zakłócać gospodarki wielu państw na całym świecie. Już 12 unijnych krajów zostało dotkniętych ograniczeniami w dostawach rosyjskiego gazu. W ostatni poniedziałek Kadri Simson, komisarz UE ds. energii, poinformowała, że w tej chwili Gazprom wysyła do państw Wspólnoty jedynie połowę tego, co eksportował w ubiegłym roku. Simson przyznała, że na świecie nie ma w tej chwili wystarczająco dużo gazu, by zastąpić surowiec z Rosji. Zapewniła jednak, że zwykli obywatele nie muszą się martwić, że ich domy pozostaną w zimie bez ogrzewania.
Od początku agresji na Ukrainę Rosja wykorzystuje gaz ziemny jako broń polityczną i gospodarczą, a rosyjski przymus energetyczny wywarł presję na rynki energii, podniósł ceny dla konsumentów i zagroził światowemu bezpieczeństwu energetycznemu - ogłosili również w poniedziałek we wspólnym oświadczeniu prezydent USA Joe Biden i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
- Rosja całkiem świadomie wykorzystuje groźby głodu na świecie jako broni w wojnie z Ukrainą - mówiła z kolei w ubiegły piątek minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock. Jak dodała, głodem zagrożone są setki milionów osób.