Tusk: Sienkiewicz i Belka nie złamali prawa, nie będzie żadnych konsekwencji
Warszawa, 16.06.2014 (ISBnews) - Analiza rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem Narodowego Banku Polskiego (NBP) Markiem Belką nie wskazuje, by...
16.06.2014 | aktual.: 16.06.2014 15:38
Warszawa, 16.06.2014 (ISBnews) - Analiza rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem Narodowego Banku Polskiego (NBP) Markiem Belką nie wskazuje, by złamane zostało prawo, poinformował premier Donald Tusk. Jego zdaniem, nie ma także powodu do wyciągania konsekwencji wobec ministra.
"Pierwsza analiza rozmowy Sienkiewicz-Belka nie wskazuje na naruszenie prawa. (…) jeśli chodzi o czysto merytoryczną ocenę, nie widzę tam żadnych przesłanek, by wyciągać jakiekolwiek konsekwencje wobec ministra spraw wewnętrznych. W tym także dymisję" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.
Premier podkreślił, że to nie on wysyłał szefa MSW na spotkanie z Markiem Belką, ale odbyło się ono z inicjatywy szefa NBP.
"Minister Sienkiewicz przy okazji innej rozmowy poinformował mnie o spotkaniu z Markiem Belką i przekazał, że rozmawiali głównie o biciu monet i druku pieniędzy, aby odbywało się to w polskich wytwórniach" - podsumował Tusk.
Tygodnik "Wprost" opublikował w weekend na stronach internetowych oraz dzisiejszym numerze gazety nagranie rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. Na nagraniach słychać, że rozmowa dotyczy wsparcia przez NPB budżetu państwa, ale warunkiem postawionym przez prezesa banku centralnego była dymisja ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz zmiany w ustawie o NBP.
Według tygodnika, do rozmowy doszło w lipcu 2013 r., a w listopadzie Rostowski został zdymisjonowany. Natomiast przed kilkoma tygodniami do rządu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o NBP.
W wydanym przez NBP oświadczeniu napisano, że z prawie dwugodzinnej prywatnej rozmowy prezesa Marka Belki z ministrem Bartłomiejem Sienkiewiczem zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty, które rozmowy m. in. o stabilności systemu finansowego - poprzez manipulację - próbują przedstawić jako "przekroczenie uprawnień prezesa NBP, co nigdy nie miało miejsca".
(ISBnews)