Tych pracowników nie da się zwolnić

O zwolnieniu z pracy nie zawsze decyduje tylko niewłaściwe pełnienie obowiązków i niezadowolenie pracodawcy.

Tych pracowników nie da się zwolnić

05.05.2013 | aktual.: 05.05.2013 12:49

O zwolnieniu z pracy nie zawsze decyduje tylko niewłaściwe pełnienie obowiązków i niezadowolenie pracodawcy. W takiej uprzywilejowanej sytuacji znajdują się m.in. nauczyciele, osoby w wieku przedemerytalnym, kobiety w ciąży czy przedstawiciele związków zawodowych, którzy cieszą się szczególną ochroną prawną.

Nauczyciela chroni karta, ale można go zwolnić

Zawód nauczyciela jest nie tylko pracą, ale i misją polegającą na kształceniu przyszłych pokoleń. Oprócz merytorycznej wiedzy, wymaga się od nich umiejętności „dotarcia” do dzieci i młodzieży. Jeśli jednak w szkole pojawi się słaby pedagog, którego należy zwolnić to mogą się pojawić spore problemy.

Nauczyciele znajdują się bowiem pod ochroną przepisów zawartych w karcie nauczyciela i często dochodzą później swoich praw w sądzie. Dlatego dyrektor szkoły musi pamiętać, aby ocena warunkująca usunięcie z miejsca pracy była rzetelna i prawidłowa. Będzie ona bowiem dowodem analizowanym w czasie rozprawy.

Wiele szkół widzi konieczność redukcji etatów z powodu niżu demograficznego i mniejszej liczby uczniów. Taki powód zwolnień jest dopuszczalny, ale przy ustaleniu właściwych kryteriów zwolnień. Muszą one w sposób wyraźny uzasadniać, dlaczego podjęto kroki wobec konkretnego pracownika.

Od początku 2013 r. nauczyciele mogą także czuć się bezpiecznie, gdy przekroczą wiek emerytalny. Nowelizacja ustaw w związku z wydłużeniem czasu pracy do 67 lat wykreśliła z karty nauczyciela przepis dopuszczający możliwość pożegnania się z takim pedagogiem tylko z tego powodu. W szkołach będą mogły utrzymać się wiekowe osoby, co z pewnością utrudni poszukiwanie pracy ludziom młodym.

W przypadku nauczycieli mianowanych, Sąd Najwyższy dopuszcza pewne przesłanki zezwalające na zwolnienie z pracy. W orzeczeniu z 2008 roku (sygn. I PK 241/07) wskazano, że sama nieobecność nauczyciela na badaniach lekarskich nie stanowi powodu do rozwiązania umowy. Trzeba udowodnić, że wynikała ona z przyczyn zależnych od danej osoby. Jeśli dyrekcja tego nie wykaże, to uznaje się, iż nauczyciel nie ponosi winy za swoją absencję. Zwolnienie nauczyciela jest zatem procesem trudnym i skomplikowanym, ale nie niemożliwym. Władze danej placówki muszą starannie dopełnić wszelkich formalności, by nie narazić się na przegraną w sądzie i konieczność wypłaty odszkodowania.

Prawie nietykalni: ciężarne i pracownicy w wieku przedemerytalnym

Z problemem utraty pracy nie muszą borykać się przyszłe mamy. Należy jednak pamiętać, że prawo dopuszcza możliwość zwolnienia pracownicy w ciąży, gdy kobieta była zatrudniona na czas próbny nie przekraczający 3 miesięcy. Jeśli jednak umowa obejmowała dłuższy okres to uznaje się, że zostaje automatycznie przedłużona aż do dnia narodzin dziecka. Sytuacja ta rozciąga się także na czas urlopu macierzyńskiego, bowiem aby zwolnić młodą mamę w tym czasie konieczne jest wystąpienie dwóch przesłanek: jej wina oraz zgoda związków zawodowych. Jak widać nawet wykazanie błędów pracownicy nie sprawia, że traci ona w całości swój parasol ochronny. Cały czas stoi za nią związek, który może zablokować decyzję.

Państwo chroni też pracujących na umowie na czas nieokreślony, którym zostało mniej niż 4 lata do emerytury. Zwolnienie pracownika może być spowodowane praktycznie jedynie przez likwidację czy ogłoszenie niewypłacalności przez firmę. Nie zostanie on wówczas „na lodzie”, gdyż prawo zapewnia możliwość wystąpienia o świadczenia przed emerytalne. Natomiast w przypadku osób posiadających umowę terminową, pracodawca nie ma obowiązku jej przedłużać tylko ze względu na wiek.

Specjaliści od prawa pracy mówią jednak o pewnym wyjątku. Zwolnienie pracownika w wieku „przedemerytalnym” ma moc wiążącą, jeśli zostanie mu wręczone przed rozpoczęciem okresu ochronnego. Przykład: Pan X dostaje wypowiedzenie 3-miesięczne z dniem 1 czerwca, a okres ochronny rozpoczyna się w jego przypadku 1 sierpnia. Pracodawca ma więc prawo zwolnić taką osobę, gdyż czyni to w momencie, gdy prawo jeszcze jej nie chroni. Bez znaczenia pozostaje fakt, na kiedy przypada koniec wypowiedzenia.

Polityka państwa w zakresie takich osób ma pewne społeczne uzasadnienie. Pracownicy powyżej 55 czy 60 roku życia nie są już tak „atrakcyjni” na rynku zawodowym, a sam udział w procesach rekrutacji może stanowić dla nich znaczną trudność. Dokładane są więc starania, aby w spokojnie mogli dopracować do emerytury w dotychczasowym miejscu.

Związkowiec może więcej?

Działalność w związku zawodowym także przekłada się na zmniejszenie ryzyka utraty pracy. Za pracownikiem stoi wówczas organizacja pracownicza, bez zgody której nie można mu wypowiedzieć umowy ani zmienić warunków zatrudnienia czy płacy na gorsze. Tak silną pozycję mają tylko ci zatrudnieni na czas nieokreślony. Nie oznacza to jednak, że mogą sobie pozwolić na zaniedbywanie swoich zadań. Art. 52 Kodeksu pracy mówi bowiem, że ciężkie uchybienie obowiązków przez pracownika sprawia, iż pracodawca może się pozbyć takiego pracownika niezależnie od jego członkostwa w związku zawodowym.

Ponadto należy wskazać, że podobnie jak w innych w przypadku innych chronionych pracowników, likwidacja czy ogłoszenie upadłości pozwala władzom firmy na redukcję personelu. Zwolnienie pracownika-związkowca po upływie umowy okresowej czy takiego, któremu wygasa stosunek pracy na podstawie przepisów także nie wymaga żadnych konsultacji ze związkami.

Ochrona działaczy związków zawodowych budzi silne kontrowersje. Z jednej strony pracodawcy narzekają na funkcjonowanie „świętych krów” w miejscu pracy, a z drugiej strony związkowcy odpowiadają, że jest to gwarancja bezpieczeństwa dla tych, którzy dbają o przestrzeganie praw pracowniczych.

Krzysztof Kołaski, AS, WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)