Tyle zapłaciła za cztery plastry szynki. "To nie na mój portfel"
Pani Katarzyna kupiła cztery plasterki wysokogatunkowej szynki wołowej w Auchan. Jednak cena za produkt wywołała u niej niemałe zdziwienie. Myślała nawet o zrezygnowaniu z zakupów - informuje "Fakt".
19.08.2023 19:46
Pani Katarzyna z Gdańska opowiedziała "Faktowi" o zawrotnej cenie za szynkę ze sklepu Auchan, którą zakupiła na dziale mięsnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cztery plastry szynki z Auchan. Cena zwala z nóg
Pani Katarzyna kupiła szynkę wyższej jakości dla swoich dzieci. - Chciałam raz w życiu kupić lepszą wędlinę. I proszę, oto co dostałam - mówi "Faktowi". Za jedynie cztery plastry szynki zapłaciła 8,80 zł. Kilogram kosztował 82,99 zł.
Klientka chciała nawet wycofać się z zakupu, ale ostatecznie tego nie zrobiła.
Zrobiło mi się głupio przed ludźmi z kolejki i jednak wzięłam tę wędlinę - opowiada.
Chociaż szynka była wyższej jakości, to cena jest jej zdaniem i tak za wysoka. - Niestety, to nie zakup na mój portfel - podsumowuje pani Katarzyna.
Inflacja a ceny mięsa
"Fakt" sprawdził ceny szynki również w innych miejscach. "W Szczecinie za kilogram szynki wołowej trzeba zapłacić 140 zł. Firma sprzedająca ekologiczne wyroby przez internet chce 99 zł. Sieć, która ma sklepy mięsne w Warszawie i w okolicach, wycenia kilogram na 73,50 zł. Najniższa cena to 62,65 zł - tyle kosztuje szynka z mięsa wołowego oferowana przez małopolski sklep internetowy" - wylicza dziennik.
Dr hab. Mariusz Hamulczuk z Instytutu Ekonomii i Finansów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego wyjaśnia, że przyczyną drogiego mięsa na półkach są wyższe ceny zbóż paszowych, energii czy transportu. Do tego dochodzi presja płacowa.
- Jest wysoka inflacja, więc trzeba podnosić pensje pracownikom. A dyskonty zawsze będą chciały płacić mniej, żeby oferować niższe ceny i utrzymać klientów - mówi dr hab. Hamulczyk.