UE wprowadza zakaz handlu wyrobami z fok
Unijni ministrowie spraw zagranicznych zatwierdzili zakaz handlu wyrobami z fok. To odpowiedź na apele mieszkańców wielu europejskich krajów, którzy uważają, że dochodzi do niehumanitarnego zabijania tych ssaków. Ta decyzja naraża jednak Unię na spór handlowy z Kanadą, bo uderzy przede wszystkim w myśliwych w tym kraju.
Unijni ministrowie spraw zagranicznych zatwierdzili zakaz handlu wyrobami z fok. To odpowiedź na apele mieszkańców wielu europejskich krajów, którzy uważają, że dochodzi do niehumanitarnego zabijania tych ssaków.
Ta decyzja naraża jednak Unię na spór handlowy z Kanadą, bo uderzy przede wszystkim w myśliwych w tym kraju.
Co roku na świecie zabija się prawie milion fok, z czego dwie trzecie w Kanadzie, a wiele z nich w sposób niehumanitarny - alarmują przedstawiciele organizacji broniących praw zwierząt.
Ich zdaniem, myśliwi obdzierają foki ze skór, gdy te jeszcze żyją, bo nie od razu giną od strzału z broni, czy uderzenia pałką w głowę.
Unia zdecydowała więc, że od przyszłego roku zakaże importu foczego mięsa i skór. Wyjątek stanowi jedynie handel produktami z fok, które zostały upolowane w tradycyjny sposób we wspólnotach Inuitów, rdzennej ludności z Północy.
Wprowadzony zakaz może zakończyć się sporem na forum Światowej Organizacji Handlu. Kanada, która jest największym eksporterem produktów z fok, wiele razy zapowiadała, że oskarży Unię o stawianie sztucznych barier w handlu.