WAŻNE
TERAZ

Zatrzymali flotyllę z Polakami. Izrael deportuje aktywistów

Ukraina nie zgadza się na cenę zaproponowaną przez Gazprom

Zaproponowana przez Gazprom cena 418 dolarów za
1000 metrów sześciennych gazu jest dla Ukrainy nie do przyjęcia -
oświadczył w sobotę prezes państwowej spółki paliwowej Naftohaz
Ukrainy Ołeh Dubyna.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | SERGEI SUPINSKY

Zaproponowana przez Gazprom cena 418 dolarów za 1000 metrów sześciennych gazu jest dla Ukrainy nie do przyjęcia - oświadczył prezes państwowej spółki paliwowej Naftohaz Ukrainy Ołeh Dubyna.

"Taka cena jest przejawem bezprecedensowego nacisku gospodarczego; zablokuje ona nie tylko działalność przedsiębiorstw przemysłowych i sektora komunalnego, lecz także działalność sieci przesyłania gazu (na Ukrainie)" - czytamy w przesłanym PAP oświadczeniu Dubyny.

Prezes Naftohazu podkreślił, że wymagana przez Rosjan stawka za błękitne paliwo narusza memorandum, podpisane przez rządy Rosji i Ukrainy w październiku ub. roku; mówi ono m.in. o stopniowym przechodzeniu zarówno ceny rosyjskiego gazu, jak i stawek tranzytowych do warunków rynkowych w ciągu trzech lat.

Dubyna przypomniał wspólne oświadczenie prezydenta Wiktora Juszczenki i premier Julii Tymoszenko z czwartku, w którym napisano, że według ich obliczeń cena rosyjskiego gazu dla Kijowa powinna wynieść 201 dolarów za 1000 m. sześc., a stawka za jego tranzyt przez Ukrainę nie powinna być niższa niż 2 dolary za tysiąc m. sześc. na 100 km.

Szef Naftohazu ujawnił, że podczas rozmów w Moskwie zaproponował Rosjanom utrzymanie cen gazu i stawek tranzytowych na poziomie z ub. roku, czyli 179,5 dolara za 1000 metrów sześc. gazu i 1,7 dol za przesłanie tysiąca metrów sześc. gazu na 100 km, jednak Gazprom nie chciał o tym słyszeć. Dubyna wytłumaczył, że zachowanie cen z ub. roku odpowiadałoby "obecnym tendencjom na rynku energetycznym Europy".

Obecnie, w związku z brakiem umów z Gazpromem, Naftohaz oferuje mu, by do czasu zawarcia kontraktów cenowych i tranzytowych strony działały na podstawie umów z ubiegłego roku, a następnie, po podpisaniu nowych zobowiązań, wprowadziły niezbędne korekty, dotyczące okresu od 1 stycznia bieżącego roku.

Cenę 418 dolarów za gaz dla Ukrainy ogłosił w czwartek szef Gazpromu Aleksiej Miller. Powiedział o tym, informując o odrzuceniu przez Kijów rozwiązania kompromisowego, którym według niego była zaproponowana przez Rosjan cena 250 dolarów przy zachowaniu dotychczasowych opłat tranzytowych.

Jarosław Junko

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby