Urlop bezpłatny – czas dla pracownika

Odbywasz dzienne studia doktoranckie, a może jesteś pracującym młodocianym i zaczynają Ci się wakacje?

Urlop bezpłatny – czas dla pracownika
Źródło zdjęć: © Thinkstock

17.11.2011 10:53

Zostałeś posłem, senatorem, wybrano cię do pełnienia ważnej funkcji w samorządzie? Odbywasz dzienne studia doktoranckie, a może jesteś pracującym młodocianym i zaczynają Ci się wakacje? To przykładowe sytuacje, w których pracodawca nie może odmówić udzielenia Ci urlopu bezpłatnego.

Nie płacą mu, a pracuje

Urlop bezpłatny jest swego rodzaju zabezpieczeniem dla pracownika. Przepisy prawa pracy stanowią, że po jego zakończeniu urlopowany pracownik w każdym przypadku musi zostać przyjęty na to samo lub równorzędne stanowisko, z równorzędnymi zarobkami. W czasie jego trwania nie można też wypowiedzieć pracownikowi umowy o pracę.

Umowa z urlopowanym może zostać rozwiązana jedynie za porozumieniem stron lub z przyczyn dyscyplinarnych. Można ją także rozwiązać w szczególnym przypadku, z przyczyny niedotyczącej pracownika, np. w razie likwidacji zakładu.

W świetle prawa pracy, pracodawca nie może wysłać pracownika na taki urlop, jeśli ten sobie tego nie życzy. Nie może więc uciec się do tej metody np. wtedy, gdy jego firma przeżywa problemy i wysłanie części załogi na urlopy bezpłatne mogłoby obniżyć mu koszty. Podobne działanie z jego strony nie będzie miało skutków prawnych. Gdyby jednak pracodawca wymógł na podwładnym taką decyzję, to podwładnemu będzie przysługiwać tzw. wynagrodzenie przestojowe.

O urlop bezpłatny możemy wystąpić, składając w tej sprawie wniosek na piśmie. Ten rodzaj urlopu wymaga porozumienia między pracownikiem a pracodawcą. Szef może przychylić się do prośby podwładnego i udzielić mu bezpłatnego urlopu, ale nie musi tego zrobić. Istnieją jednak szczegółowo opisane w kodeksie pracy przypadki, w których pracodawca jest zobowiązany do udzielenia pracownikowi urlopu bezpłatnego.

Koniecznie trzeba ustalić długość jego trwania. Nie powinno dojść do sytuacji, w której pracodawca zgadza się na 3 miesiące urlopu, a pracownik jedzie na pół roku do pracy za granicę. Po powrocie może liczyć się z wypowiedzeniem umowy o pracę, z powodu naruszenia obowiązków pracowniczych. Kodeks pracy wyróżnia urlop bezpłatny na dowolny cel, a także urlop, podczas którego pracownik będzie wykonywał pracę w innej firmie. Ten drugi przypadek wymaga porozumienia zawartego między dwoma pracodawcami. Należy też wtedy ustalić okres, w jakim osoba taka będzie pracować w innej firmie.

Który urlop pierwszy?

Może się zdarzyć, że pracownik wykorzystał już cały urlop wypoczynkowy, a teraz przychodzi z wnioskiem o udzielenie urlopu bezpłatnego. Taka sytuacja jest „jaśniejsza” i dla niego, i dla szefa. Pracodawcy może wręcz zależeć, by pracownik idący na urlop bezpłatny był już po wypoczynkowym. Choćby dlatego, że razie rozwiązania umowy nie będzie musiał wypłacać mu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.

Jeśli natomiast pracownik wróci z urlopu bezpłatnego i po jakimś czasie zechce udać się na wypoczynkowy, może znaleźć się w niekorzystnej sytuacji. Będzie tak w przypadku, gdy jego urlop bezpłatny trwał dłużej niż miesiąc. Wówczas urlop wypoczynkowy ulegnie skróceniu. Pracodawca obliczy jego długość w oparciu o szczegółowe przepisy. Jeśli zaś urlop bezpłatny, wzięty jako pierwszy, trwał 1 miesiąc lub krócej, to wymiar przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego nie ulegnie zmianie. Warto też pamiętać, że okres urlopu bezpłatnego nie jest wliczany do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze.

Urlopowicze rządzą

Osoby, które dostały się do Sejmu lub Senatu, na czas sprawowania tej funkcji biorą często urlopy bezpłatne. W przypadku niektórych zawodów jest to konieczne.

Podobnie ma się sprawa z osobami, które zostały wybrane do pełnienia funkcji np. we władzach gminnych. Przepisy dotyczące instytucji samorządowych precyzują, że radni i kierownicy jednostek organizacyjnych gminy mają 7 dni od ogłoszenia wyników wyborów na zgłoszenie wniosku o udzielenie urlopu bezpłatnego.

Najczęściej pracownicy biorą urlop bezpłatny na okres do 3 miesięcy. W przypadku osób wybranych do sprawowania funkcji państwowych czy samorządowych bywa on jednak znacznie dłuższy.

Niektórzy samorządowcy sprawują swoje funkcje od kilku, czy nawet kilkunastu lat. Tyle też czasu pozostają na urlopach bezpłatnych w poprzednich zakładach pracy. Taka sytuacja jest możliwa, gdyż przepisy nie regulują długości trwania urlopu bezpłatnego.

Zarobkowy wyjazd za granicę, opieka nad chorym, nauka, praca w innej firmie – to prywatna sprawa pracownika, co robi na bezpłatnym urlopie. Nie musi też robić dokładnie tego, co napisał we wniosku o urlop, bo pracodawca nie ma podstaw, by to sprawdzać. Starając się o taki urlop, nie musi nawet podawać jakichkolwiek przyczyn, chociaż wiadomo, że szefowi „należy się” taka wiedza.

Pracodawca, wyrażając zgodę na urlop bezpłatny, może jednak żądać, by jego pracownik w czasie tego urlopu nie pracował u konkurencji. A także, by nie prowadził własnej działalności w tej samej branży.

tk/MA

pracownikpracodawcaurlop bezpłatny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)