W dyskontach nie da się przejść. Straż zapowiada wzmożone kontrole
Palety z towarami rozstawiane przez obsługę w różnych częściach sklepów nie tylko denerwują klientów, ale też są zagrożeniem dla ich bezpieczeństwa. Straż Pożarna ogłasza kontrole w hipermarketach i dyskontach, aby wyeliminować problem "paletozy".
04.12.2024 12:09
Jak zapowiedział Karol Kierzkowski, rzecznik Straży Pożarnej, w rozmowie z Radiem ZET, w okresie przedświątecznym zwiększy się liczba kontroli straży pożarnej w dyskontach oraz hipermarketach. Strażacy będą sprawdzać drożność sklepowych alejek oraz dostępność dróg ewakuacyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Straż pożarna tłumaczy, że blokowanie przejść paletami czy towarem może w sytuacji awaryjnej, takiej jak pożar, stanowić poważne zagrożenie. Szczególnie w okresie przedświątecznym, gdy ruch w sklepach wzrasta.
Dlatego strażacy apelują do klientów o dokumentowanie takich przypadków zdjęciami i zgłaszanie ich odpowiednim służbom, a także o informowanie obsługi sklepów bezpośrednio na miejscu. W przypadku wykrycia poważnych naruszeń zasad przeciwpożarowych, sklep może zostać zamknięty.
Kontrole mogą być jednak przeprowadzane wyłącznie po wcześniejszym zawiadomieniu właścicieli sklepów. Jak podaje Radio ZET, problem "paletozy" często związany jest z brakiem odpowiedniej liczby pracowników w sklepie, co utrudnia bieżące rozpakowywanie towarów i prowadzi do gromadzenia palet w alejkach.
Afera o palety
Problem palet blokujących alejki może nawet być przyczyną konfliktów w sklepach. Jak pisaliśmy w WP Finanse, z takim przypadkiem zetknął się Dominik Jax, znany szerzej m.in. z udziału w programie rozrywkowym "Love Never Lies". Tiktoker nagrał próbę kupna karmy dla psów w Biedronce. Mężczyzna wciskał rękę między paletę, a półkę, ale wielkość opakowania z karmą uniemożliwiała mu przeciśnięcie jej przez wąską szczelinę.
Tiktoker ruszył na zaplecze, chwycił wózek paletowy i ruszył w stronę palety. Po kilku krokach zatrzymała go jednak kasjerka. – Pan tego nie może brać! – strofowała klienta sprzedawczyni.
– To co ja mam zrobić? – zapytał bezradnie tiktoker. – Trzeba było przyjść wcześniej. My musimy towar wstawić na magazyn, na sklep – tłumaczyła pracownica Biedronki. Kobieta odmawiła pomocy, twierdząc, że wózkiem nie da rady przestawić palety.