W pobliżu ważnego oporu
Początek wczorajszych notowań nie był z pewnością korzystny dla popytu. Otwarcie FW20Z11 wypadło bowiem ponad trzydzieści punktów poniżej ceny odniesienia. Podobnie jak dzień wcześniej sesja rozpoczęła się zatem w minorowych nastrojach, ale obóz byków (również analogicznie jak we środę) bardzo szybko zdołał przejąć inicjatywę.
04.11.2011 | aktual.: 04.11.2011 08:04
Osobiście spodziewałem się, że po raz kolejny dojdzie do konfrontacji w rejonie kluczowej zapory popytowej Fibonacciego: 2314 – 2319 pkt. Jak pamiętamy to właśnie w okolicy wymienionego zakresu doszło dzień wcześniej do ukształtowania się ważnego, lokalnego punktu zwrotnego.
Kupujący zdołali jednak przeciwstawić się podaży zdecydowanie wyżej (w okolicy niebieskiej median line), co generalnie należało interpretować pozytywnie.
Kolejne fazy handlu przebiegły już pod znakiem pełnej dominacji popytu. To z kolei w szybkim tempie doprowadziło do konfrontacji w przedziale oporu: 2406 – 2410 pkt. (koncentrowały się tutaj projekcje intradayowej formacji ABCD spełniającej zależność: AB = CD).
Sforsowanie wymienionej przeszkody (czyli tym samym zanegowanie symetrycznego układu ABCD) w jeszcze większym stopniu umocniło obóz byków, tak więc za niezwykle realny wariant należało uznać kontynuację tej niezwykle silnej tendencji rynkowej i test poziomu cenowego wytyczonego na bazie górnej median line (poziom 2442 pkt.).
Ostatecznie ten scenariusz znalazł swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Kontrakty przetestowały zatem w/w pułap cenowy, gdzie koniec końców doszło do lokalnego przesilenia. Czynnikiem, który odegrał tutaj istotną rolę było na pewno nagłe pogorszenie się nastrojów za oceanem (indeks S&P500, po stosunkowo silnym otwarciu, znalazł się niespodziewanie pod kreską, co z pewnością stanowiło spore zaskoczenie).
Wydaje się, że właśnie to niezdecydowanie inwestorów za oceanem wpłynęło na przebieg końcowej fazy czwartkowej sesji. W trakcie ostatniej godziny handlu doszło bowiem do wykrystalizowania się niewielkiego ruchu kontrującego, choć ostatecznie zamknięcie grudniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2410 pkt. (stanowiło to wzrost wartości FW20Z11 w stosunku do środowej ceny odniesienia wynoszący 1.26%).
Trzeba przyznać, że mamy w tej chwili do czynienia z dość ciekawym układem technicznym. W wyniku wczorajszej inicjatywy byków kontrakty ponownie znalazły się bowiem w rejonie znanej nam już zapory podażowej Fibonacciego: 2460 – 2466 pkt. Z załączonego wykresu wynika, że przebiega tutaj również czerwona median line, która już wcześniej potwierdziła swoją użyteczność. Analizowana strefa posiada zatem silne wzmocnienie, co teoretycznie powinno skutkować wzrostem presji podażowej w okolicy zakresu: 2460 – 2466 pkt.
Warto w tym kontekście podkreślić, że wczorajszy punkt zwrotny również wypadł w dość nieprzypadkowym rejonie. Wewnętrzna linie trendu wraz z górną median line okazały się ostatecznie zbyt trudnym wyzwaniem dla obozu popytowego. Niemniej kluczową barierą cenową pozostaje w moim odczuciu strefa: 2460 – 2466 pkt.
Jeśli chodzi o wsparcia, to nadal podstawowe znaczenie przypisywałbym tutaj zakresowi: 2314 – 2319 pkt. Podobnie jak w przypadku bariery podażowej: 2460 – 2466 pkt., wymieniony obszar cenowy także posiada istotne wzmocnienie w postaci przebiegającej tutaj median line. Tak jak podkreślałem w swoich ostatnich opracowaniach online, do momentu utrzymywania się kontraktów ponad wskazanym zakresem przewagę techniczną będzie posiadał obóz popytowy (w pierwszym opracowaniu online przedstawię dodatkową zaporę popytową, której ewentualne przełamanie wygenerowałoby wstępny sygnał wyczerpywania się impetu bieżącego ruchu wzrostowego).
Na razie jednak jedynym elementem stanowiącym pewne zagrożenie dla stabilności trendu wzrostowego pozostaje znany nam już zakres oporu: 2460 – 2466 pkt., w rejonie którego należy spodziewać się wzrostu presji podażowej.
Na zakończenie warto również przypomnieć, że poznamy dzisiaj miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Ten czynnik, w połączeniu z trwającym szczytem przywódców G20, będzie z pewnością pilnie obserwowany przez inwestorów i jak to zwykle bywa zdeterminuje zapewne przebieg popołudniowej fazy piątkowego handlu.
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |