W tych branżach pracownicy biorą L4 najczęściej

Napięta atmosfera w pracy, stres i niekorzystne warunki fizyczne w miejscu pracy znacząco przyczyniają się do zwiększenia liczby zwolnień lekarskich

W tych branżach pracownicy biorą L4 najczęściej
Źródło zdjęć: © ˆ Subbotina Anna - Fotolia.com

09.01.2014 | aktual.: 09.01.2014 15:43

Napięta atmosfera w pracy, stres i niekorzystne warunki fizyczne w miejscu pracy znacząco przyczyniają się do zwiększenia liczby zwolnień lekarskich. W jakich branżach pracownicy chorują najczęściej?

190 tys. dni Polacy spędzili w 2011 r. na zwolnieniach lekarskich. Ich łączny koszt to prawie 12 mld zł. W kolejnych latach było podobnie, choć tendencja jest lekko spadkowa, choć dane wciąż są niepokojące. Statystyki mówią, że mamy jedną z największych absencji chorobowych wynoszącą ok. 5 proc. W krajach Zachodnich ten procent waha się między 3,5 a 4 proc. Raport Pan European Health and Benefits Survey 2011 podawał, że powodem największej liczby absencji długoterminowych był stres i choroby związane ze zdrowiem psychicznym, a także schorzenia układu mięśniowo-szkieletowego. Z opublikowanych w minionym rok badań Instytutu Gallupa i Heathways wynika, że w niektórych zawodach zwolnienia chorobowe pracowników są częstsze niż w innych. Kto choruje najczęściej?

Zimą rozpoczyna się prawdziwa epidemia w polskich urzędach. Często mówi się, że to właśnie urzędnicy zawyżają w statystykach średnią związaną z liczbą przebytych na L4 godzin. Z badania Gallup - Heathways wynika, że w ich przypadku to przeciętnie to 0,44 dnia chorobowego na miesiąc pracy. Obok kelnerów, fryzjerów, czyli pracowników sektora usług, są prawdziwymi rekordzistami.

Niespodzianką jest fakt, iż dość często chorują przedsiębiorcy. Zatrudnieni na własny rachunek przebywają na zwolnieniu 0,41 dnia w miesiącu. Polskie dane mówią, że chorobowe chętnie wykorzystują też nauczyciele, a Instytut Gallupa i Heathways podał, że w tej grupie zawodowej przeciętnie na zwolnieniu przebywa się 0,39 w ciągu miesiąca pracy.

Pracownicy produkcji, czyli niskowykwalifikowani pracownicy, którzy rzadko mogą sobie pozwolić na chorowanie, przebywają na zwolnieniach zwykle 0,38 dnia chorobowego na miesiąc pracy. Niewiele mniej chorują specjaliści - prawnicy, inżynierowie, księgowi.

Obliczono, że rocznie amerykańskie firmy tracą 15,7 mld dol. z powodu nieobecności kadry kierowniczej. Polskich danych nie ma, ale można się domyślać, że straty z powodu chorób kierowników i dyrektorów również są wysokie. Na zwolnieniu przebywają przeciętnie 0,36 dnia chorobowego na miesiąc pracy. Również sprzedawcy nie zaliczają się do rekordzistów pod względem nieobecności w pracy z powodu choroby. Chorują podobnie jak szefowie w firmach. Okazuje się też, że jeszcze rzadziej chorują chorują specjaliści od remontów i budowlańcy, narażeni są na szkodliwe warunki pracy, które często skutkują chronicznymi dolegliwościami. Być może wynika to z faktu, że wielu z nich pracuje czasowo lub na czarno. Na absencje w pracy z powodu choroby jeszcze rzadziej pozwalają sobie rolnicy, leśnicy i rybacy. Przeciętnie biorą jeden dzień zwolnienia na cztery miesiące. Kto choruje najrzadziej? Z badań Instytutu Gallupa i Heathways wynika, że są to lekarze.

Na złym stanie zdrowia pracowników tracą przedsiębiorcy i sami podatnicy. Bo nawet jeśli pracownik z dolegliwościami zdrowotnymi stawia się na stanowisko pracy, nie jest tak efektywny, jak osoba zdrowa. Okazuje się przy tym, że wiele nieobecności wynika z niewłaściwego zarządzania w firmie. Bywa też, że na zwolnienie lekarskie decydują się osoby, które w pracy są szykanowane lub kiedy w zespole narastają konflikty. By przeciwdziałać skutkom zwolnień, wiele przedsiębiorstw wprowadza zarządzanie absencją i chorobami zawodowymi. Zrobiono tak np. w Port Of London Authority zajmującym się bezpieczną nawigacją podczas przypływów i odpływów na Tamizie. Przedsiębiorstwo w profesjonalny sposób postanowiło zmniejszyć liczbę chorób zawodowych w miejscu pracy i zagwarantować swoim pracownikom opiekę podczas okresu chorobowego, dzięki czemu zanotowano spadek absencji o 70 proc. To nie jedyna brytyjska firma, która postąpiła w ten sposób. Jak pokazują badania Engineering Employer’s Federation i Westfield Health,
pracownicy w Wielkiej Brytanii coraz rzadziej biorą sobie wolne z powodów zdrowotnych. W dużej mierze to wynik efektywnie zarządzaną absencją, które kilku latach d wprowadzenie przynosi spodziewane efekty. Być może warto brać z Wyspiarzy przykład?

Ml,MA,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)