W tych zawodach nieźle zarobisz

Osoby pracujące w profesjach związanych z pielęgnowaniem urody mogą dziś nieźle zarobić. Fryzjerzy, kosmetyczki, chirurdzy plastyczni, mają teraz złote czasy

Obraz

Osoby pracujące w profesjach związanych z pielęgnowaniem urody mogą dziś nieźle zarobić. Fryzjerzy, kosmetyczki, chirurdzy plastyczni, mają teraz złote czasy. Szczególnie w okresie karnawałowym klienci szturmują ich gabinety.

Ile zarabiają pracownicy specjalizujący się w upiększaniu? Wszystko zależy od renomy, nazwiska np. chirurga plastycznego (chociaż moda i znane nazwisko nie zawsze idą w parze z najwyższą jakością usług), ale też tego, gdzie salon lub gabinet się znajduje. Zarobki fryzjera w Warszawie mogą być nawet o 50% wyższe niż np. w Gdańsku.

Pensja chirurga plastycznego

10 – 15 tys. złotych miesięcznie – na takie zarobki, po odjęciu wszystkich kosztów, może śmiało liczyć chirurg plastyczny pracujący w sferze niepublicznej. Ale dochody niektórych właścicieli dużych przychodni mogą osiągać nawet i wielokrotność tej sumy.

Zależy to od wielu czynników. Między innymi od rozmachu prowadzonej działalności.
- Szeroka oferta przekłada się na liczbę klientów, a ta z kolei na wysokość przychodów – tłumaczy gdański specjalista chirurgii plastycznej, dr med. Jerzy Jankau. - Ważny jest też region kraju. Poza tym – skala inwestycji, do których należy zaliczyć wydatki na wciąż unowocześniany sprzęt czy na wyjazdy naukowe. Te ostatnie mają niebagatelne znaczenie. W tej branży trzeba być czujnym, nie dać się wyprzedzić konkurencji. Od dochodów trzeba też odjąć ubezpieczenie od lekarskiej pomyłki, która, jeśli się zdarzy, może kosztować drogo. Specjaliści w tym fachu przyznają, że im samym zdarza się czerpać dane z Internetu, by dowiedzieć się, ile koledzy liczą za usługę. Z tym bowiem bywa różnie, chociaż dla przeciętnego Polaka na pewno nie tanio. Korekta odstających uszu – 2,5 tys., powiększenie biustu – ponad 10 tys., powiększenie penisa – 4,5 tys. zł. Takie sumy w cennikach gabinetów chirurgii plastycznej nie są niczym wyjątkowym.

- Moi klienci? Kobiety i mężczyźni, młodzi i emeryci – mówi Jerzy Jankau. – Dzieci rzadziej, bo one są objęte dobrze zorganizowaną opieką NFZ. No, chyba że dziecko bardzo cierpi np. z powodu odstających uszu, a rodziców stać na rezygnację z czekania w kolejce do państwowej przychodni. Co może niepokoić? Duża ilość otyłych nastolatków.

*Cudzoziemcy płacą za pośladki i nosy *

Jeśli ktoś rozkręca działalność na dużą skalę, musi zatrudnić specjalistów, którzy podołają zadaniom. Zarabia naprawdę spore pieniądze, ale rosną też jego koszty. Powinien też liczyć się z tym, że prowadzenie firmy pochłonie go całkowicie. To zajęcie dla kogoś z dobrym rozeznaniem ekonomicznym. Bez niego sobie nie poradzi. Ci, którzy „poszli na swoje”, zarabiają znacznie lepiej niż lekarze zatrudnieni w sferze budżetowej. Pogłoski o ich dochodach często są jednak przesadzone. To nie Floryda, ani nawet nie Europa Zachodnia. Zabieg, który w Polsce kosztuje 5 tys. zł, tam również 5 tys. – tyle, że euro. Powiększenie lub pomniejszenie biustu, korekta „obwisłych” powiek, liposukcja, czyli odsysanie tłuszczu – wszystko u nas jest tańsze. Mimo że technologicznie polskie gabinety zapóźnione nie są.

Dlatego klienci zza zachodniej granicy jadą do Polski. Tłumów nie ma, ale jest to zauważalna tendencja. Przybysze z zagranicy zatrzymują się najczęściej tuż za Odrą. Wpływa to na podniesienie cen w zachodniej części kraju. Im dalej w głąb Polski, tym taniej. Naturalnie oprócz Warszawy, gdzie ceny są najwyższe. Chociaż to też nie reguła. W cennikach firm krajowych można bez trudu znaleźć oferty droższe niż w stolicy. *Fryzjer: liczy się nazwisko i… orientacja seksualna *

Na dobre zarobki, chociaż oczywiście nieporównywalne do tych, które otrzymują chirurdzy, mogą też liczyć fryzjerzy. W Gdańsku, właścicielka salonu w jednej z dzielnic, zarabia miesięcznie ok. 1,5 tys. zł na rękę. W centrum miasta, pracownica (w salonie, oprócz niej, pracuje 6 fryzjerów) zarabia netto miesięcznie 2,5 tys. zł, do tego około 500 zł z napiwków. W Warszawie te sumy są jeszcze większe. Modny fryzjer, u którego czesze się np. gwiazda show biznesu, może miesięcznie zarobić ok. 10-15 tys. zł netto (przyjmuje co drugi dzień tylko jedną osobę).

- I to mnie właśnie denerwuje. Ja pracuję jak przy taśmie produkcyjnej, dziennie mam nawet 10-15 osób i zarabiam dużo mniej niż taki modny fryzjer. W tej branży liczy się nazwisko, a właściwie nazwisko gwiazdy, którą odwiedza ów fryzjer. Ostatnio zauważyłam też, że liczy się orientacja seksualna fryzjera. Jest jakieś przeświadczenie, że fryzjer - gej lepiej strzyże i czesze. Kobiety wolą chodzić do gejów i płacić im więcej niż w innych salonach – mówi Dagmara Danił, fryzjerka, pracuje w jednym z warszawskich salonów. Zarabia miesięcznie 2,5 tys. zł na rękę.

*Kosmetyczka, dermatolog, chemik *

Specjaliści od rekrutacji twierdzą, że zawody związane z urodą są bardzo przyszłościowe. Warto uczyć się w tym kierunku, by potem nie mieć kłopotów ze znalezieniem zatrudnienia. Obecnie kosmetyczka z 2-letnim doświadczeniem, która pracuje w salonach i wykonuje proste zabiegi (oczyszczanie skóry twarzy, depilacja przy pomocy kremów lub wosków), zarabia ok. 2,5 tys. zł. Zarobki rosną proporcjonalnie do nabywanych umiejętności związanych z pielęgnowaniem urody (asystentka w salonie, w którym wykonuje się depilacje laserowe zarabia już od 2,5 do 3 tys. zł netto). - To ogromny rynek i bardzo się rozwija. Specjalista w tej dziedzinie, np. po studiach kosmetologicznych może liczyć na ok. 5 tys. zł netto już na początku kariery zawodowej. Rozchwytywani są dermatolodzy, nawet farmaceuci, którzy mogliby pracować lub współpracować z salonami piękności. Gdy w salonie wykonywane są poważniejsze zabiegi, z użyciem silnych środków chemicznych lub urządzeń laserowych, to lekarz – dermatolog musi być w nim obecny. To on
wykonuje tego typu zabiegi. I cóż, w salonie dermatolog zarabia dwa razy więcej niż w publicznej przychodni. Sama namawiałam farmaceutkę, która pracowała w aptece, żeby przeszła do jednego z salonów odnowy biologicznej. Proponowałam jej 6 tys. zł netto, w aptece miała prawie 4 tys. zł – opowiada Joanna Pogórska, doradca personalny, psycholog biznesu, pośredniczy w rekrutacji m.in. dermatologów i kosmetyczek.

Jarosław Kurek
Krzysztof Winnicki

Zarobki w „upiększających” branżach

2,5 tys. zł – kosmetyczka w salonie w Gdańsku, jest po prywatnym, dwuletnim studium, pracuje od 3 lat w zawodzie,
12 tys. zł – lekarz, dermatolog, pracuje w Gdańsku, w trzech salonach piękności, 7 tys. zł – kosmetyczka, jest po prywatnych studiach z wizażu (licencjat), pracuje w Poznaniu,
15 tys. zł – chirurg plastyczny, jest zatrudniony w prywatnej klinice w Wrocławiu, 7 tys. zł – fryzjer, pracuje w salonie w Warszawie, przyjmuje codziennie 3-4 klientów,
2,5 tys. zł – fryzjerka, pracuje w salonie w Gdańsku, przyjmuje codziennie 10-12 klientów, strzyże i czesze też w mieszkaniach klientów – pracuje na własny rachunek, na czarno (miesięcznie zarabia dodatkowo ok. 2 tys. zł netto)

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł