W tym województwie o 321 proc. wzrosła liczba niewypłaconych pensji

W 2012 r. w woj. zachodniopomorskim pracodawcy nie wypłacili w terminie
wynagrodzeń 3218 osobom na łączną kwotę ok. 5 mln zł. W porównaniu z rokiem 2011 jest to wzrost
przypadków niewypłacenia pensji o 321 proc.

Obraz

W 2012 r. w woj. zachodniopomorskim pracodawcy nie wypłacili w terminie wynagrodzeń 3218 osobom na łączną kwotę ok. 5 mln zł. W porównaniu z rokiem 2011 jest to wzrost przypadków niewypłacenia pensji o 321 proc.

Jak poinformowała PAP wicedyrektor Okręgowego Inspektoratu Pracy w Szczecinie Grażyna Karolska, dane za rok 2011 wynikają z kontroli przeprowadzonych u 71 pracodawców, a dane za rok 2012 wynikają z kontroli przeprowadzonych u 432 pracodawców.

Dodała, że inspektorat prowadził w br. kontrole na szerszą niż zazwyczaj skalę. To może tłumaczyć wzrosty procentowe uzyskanych danych - podkreśliła.

Dodała, że problem niewypłacania pensji dotyczył w 2011 r. 44 pracodawców, zaś w 2012 73. Odnotowano więc wzrost blisko 170 proc.

O 266 proc. wzrosła także kwota niewypłaconych należności, w tym m.in. z tytułu wynagrodzeń czy innych świadczeń pracowniczych z 1,76 mln zł do 4,7 mln zł.

Zdaniem Karolskiej pensje są niewypłacane przez miesiąc lub nawet kilka miesięcy. Nieprawidłowości występują w różnych firmach, ale zazwyczaj są to przedsiębiorstwa niewielkie. Są to firmy budowlane, transportowe czy zajmujące się handlem - dodała wicedyrektor.

Inspektoratowi udało się wyegzekwować 1,4 mln zł dla blisko 1,5 tys. pracowników, na skutek wydanych decyzji płatniczych. Ponad 8,2 tys. pracownikom w wyniku wniosków pokontrolnych wypłacono około 650 tys. zł.

W 2011 r. Inspektorat wydał 151 decyzji nakazujących wypłatę świadczeń. W ub.r. było ich 295. odpowiednio wniosków lub poleceń wypłaty świadczeń było w 2011 r. 1595, a w 2012 r. 1673.

Inspektorzy nałożyli podobną liczbę mandatów w tym czasie - ok. 150. Do sądu zaś skierowali 74 wnioski o ukaranie, czyli o ok. 20 więcej niż w 2011 r.

Romuald Sobieralski, prezydent Koszalińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, współwłaściciel rodzinnej firmy produkującej szyby podkreślił, że jego zdaniem problemy z terminowym wypłacaniem pensji "świadczą o tym, że w Polsce zaczynają narastać bardzo duże zatory płatnicze, które uniemożliwiają przedsiębiorcy realizowanie priorytetowych dla niego płatności". Zawsze to była wielka bariera i bolączka naszej gospodarki - zaznaczył.

"Każdy przedsiębiorca jest osobą, która stara się zbudowane przez siebie przedsiębiorstwo utrzymać na powierzchni, w stadium rozwoju. Ten rozwój nie jest możliwy, jeżeli na czas nie wypłaca się pensji pracownikom. Na pewno nie jest to objaw złej woli przedsiębiorcy, tylko patologii naszego życia gospodarczego" powiedział w rozmowie z PAP Sobieralski.

Według niego, zatory płatnicze są w dużej części spowodowane działaniem ustawy o zamówieniach publicznych. "Ta ustawa powoduje, że przedsiębiorcy wygrywają kontrakty po bardzo niskich cenach, bo to jest jedyne kryterium wybrania wykonawcy, i nie ma już miejsca na godziwy zysk, który później generuje rozwój firmy. Zaś w razie jakichś niespodziewanych wzrostów cen surowców, czy zawirowań dotyczących rytmicznego spływu pieniędzy z kontraktów dochodzi do niewypłacania pensji pracownikom niepłacenia poddostawcom czy zaleganie z płatnościami względem budżetu państwa" - powiedział.

Jak powiedział PAP szef zachodniopomorskiej "Solidarności" Mieczysław Jurek, związek cały czas śledzi na bieżąco kwestie związane z niewypłacaniem wynagrodzeń. W najbliższym czasie przewodniczący związku Piotr Duda ma się spotkać z ministrem pracy w tej sprawie - dodał Jurek. Mamy nadzieję, że to sytuacja przejściowa i będzie rozwiązana w sposób korzystny dla pracowników - zaznaczył. Podkreślił, że związek występował o zmianę prawa, tak by uznać niepłacenie pracownikom za przestępstwo, lecz bez skutku. Niektórzy pracodawcy wykorzystują fakt, że pozostają w tej kwestii niemalże bezkarni - powiedział Jurek.

Według danych Głównego Inspektoratu Pracy w całym kraju w 2012 r. o ponad 50 proc w stosunku do roku poprzedniego wzrosła liczba przypadków niewypłacenia pensji w skontrolowanych zakładach pracy. - z 71,5 tys. do 107,6 tys. zł. W 2011 r. problem ten dotyczył 2,7 tys. pracodawców, rok później - 2,9 tys. (wzrost o 8,6 proc.).

O 66 proc. wzrosła kwota niewypłaconych należności z tytułu wynagrodzeń i innych świadczeń wskazanych w decyzjach inspektorów pracy: ze 138,8 mln zł do 229,8 mln zł.

(AS)

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok