W wojsku będzie mniej generałów
Nie mamy jeszcze profesjonalnej armii, dopiero zaczynamy zmiany
Nie mamy jeszcze profesjonalnej armii, dopiero zaczynamy zmiany - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" gen. Mieczysław Cieniuch, nowy szef sztabu generalnego Wojska Polskiego.
Jego zdaniem, mamy armię zawodową, natomiast jej profesjonalizacja to długotrwały, wieloletni proces. Szkolenie armii zawodowej dopiero się zaczęło i cykl ten jest obliczony na trzy lata. Ważne jest też utrzymanie odpowiedniej liczebności armii - jak najbliżej 100 tysięcy.
Zapowiedział redukcję, ale na zasadzie systematycznej likwidacji niepotrzebnych stanowisk oficerskich czy podoficerskich, liczby oficerów i podoficerów, a zwiększanie korpusu szeregowców.
Mniej będzie generałów. W tej chwili służy ich 118, ale część w tym roku odejdzie do rezerwy. "Sądzę, że liczba generałów z czasem się zmniejszy, gdyż zmniejsza się liczebność armii" - powiedział gen. Cieniuch.
Jego zdaniem tempo modernizacji wojska w Polsce nie odbiega w dobie kryzysu znacząco od tempa modernizacji innych armii europejskich.