Wakacyjna praca na Wyspach cz. 1
Dziś propozycja dla tych, którzy chcą spędzić wakacje – oczywiście w charakterze pracowników – na obozach młodzieżowych, kempingach i w klubach golfowych. Potrzebni są sprzątacze, recepcjoniści, portierzy, stróże, kucharze, opiekunowie, kelnerzy, barmani czy specjaliści od koszenia trawy.
Większość pracodawców nie wymaga co prawda doświadczenia, ale oczekuje przynajmniej podstawowej znajomości angielskiego. Jak się nie trudno domyślić, im wyższe stanowisko i bardziej odpowiedzialne, tym język trzeba znać lepiej. Bo kto to widział kelnera, barmana, albo wychowawcę kolonijnego, który nie potrafi się dogadać?
Kempingi
W sumie jest ich w Wielkiej Brytanii 3049 (North of England – 572, Wales – 548, South West England – 544, Szkocja – 378, South East England – 281, Central North England – 232, East England – 205, Central South England – 134, Eire – 111, Irlandia Północna – 44). Co roku w sezonie letnim znajdują na nich zatrudnienie tysiące pracowników. Często są to obcokrajowcy, których niekwestionowanym atutem jest znajomość innych języków prócz angielskiego.
Kto może liczyć na pracę na kempingu? Na początek małe wyjaśnienie. Większość z nich nie przypomina naszych kempingów, gdzie można wynająć domek. Tam na turystów czekają – ustawione w równych rzędach – duże, luksusowe przyczepy kempingowe (caravans), skąd nazwa – caravan parks.
W zasadzie wszystkie kempingi zatrudniają w sezonie dodatkowe osoby do sprzątania i pilnowania. Na większych, szansę na pracę mają także recepcjoniści, kucharze, kelnerzy, barmani oraz animatorzy czasu wolnego i opiekunki do dzieci.
Adresy kempingów, informacje o nich, a często także o proponowanej aktualnie pracy znajdziesz na stronach: www.caravan-siterinder.co.uk, www.uk-sites.com oraz www.ukcaravanpark.com. Obozy wypoczynkowe...
...i sportowe. To przede wszystkim propozycja dla tych, którzy lubią dzieci. Potrzebni są wychowawcy (tu prócz doskonałej znajomości angielskiego wymagane jest doświadczenie w pracy z maluchami i młodzieżą), kucharze i pomoce kuchenne, kelnerzy, sprzątacze oraz pracownicy techniczni, czyli tzw. złote rączki, a także ratownicy wodni i instruktorzy sportowi.
Wykaz wszystkich ośrodków, które specjalizują się w organizowaniu obozów znajdziesz na stronie www.family-travel.co.uk. Warto odwiedzić także strony: www.campbeaumont.co.uk, www.pgl.co.uk, www.activate.co.uk (zakładka summer camps UK).
Kluby golfowe
To propozycja nie tylko dla tych, którzy lubią i umieją grać w golfa. Pracę tutaj znajdą także całkowici golfowi ignoranci. Co roku potrzebni są dodatkowi sprzątacze, recepcjoniści, kelnerzy, barmani, kucharze, różnego rodzaju pomocnicy, a w większych ośrodkach dysponujących także zapleczem hotelowym – bagażowi i pokojówki. Wszędzie niezbędne są osoby do koszenia trawy i utrzymania porządku na polu.
Pracy najlepiej szukać bezpośrednio na polach. Wykaz obiektów znajdziesz na www.yell.com, wpisując hasło „golf club”. Namiary na kluby i pola golfowe w Wielkiej Brytanii znajdziesz także na: www.uk-golfguide.com, www.worldgolf.com.
Ile możesz zarobić?
Wszystko zależy od tego, jak dobrze znasz angielski, czy masz doświadczenie (aczkolwiek w zasadzie liczy się tylko to zdobyte w Wielkiej Brytanii), na jakim stanowisku pracujesz i czy pracodawca zapewnia ci wyżywienie i/lub zakwaterowanie.
Generalnie obowiązuje zasada płacy minimalnej (5,35 Ł za godzinę dla osób powyżej 21-go roku życia). Tylko niekiedy pracodawcy proponują wyższe wynagrodzenie, ale nie masz co na nie liczyć, jeśli angielski jest twoją piętą achillesową. Na dodatkowy dochód mogą liczyć kelnerzy i barmani oraz recepcjoniści i bagażowi – oni zwykle dostają napiwki. Wielu pracodawców oferuje także zakwaterowanie oraz wyżywienie – przynajmniej w godzinach pracy. To pozwala obniżyć koszty utrzymania do minimum. Co więc zarobisz, możesz odłożyć.
Ciekawą propozycją jest praca na obozach dziecięcych i młodzieżowych. Na wielu mogą zatrudnić się osoby młode, absolutnie bez doświadczenia, które będą pełniły funkcję różnego rodzaju pomocników. W takiej sytuacji trudno jednak zarobić kokosy. Wynagrodzenie to często bardziej kieszonkowe niż pensja – 50-100 Ł tygodniowo. Taki „pracownik” nie musi się jednak martwić wydatkami. Pracodawca zapewnia zakwaterowanie i pełne wyżywienie, a także pozwala w czasie wolnym do woli korzystać (za darmo) ze wszystkich atrakcji, które czekają na obozowiczów. Taka praca, to doskonała propozycja dla studentów i osób mających wcześniejsze doświadczenie jako Au-Pair.
Agnieszka Tomaszewska
Za dwa tygodnie praca w brytyjskich hotelach i na statkach.
foto: W Staffordshire na The Star Caravan & Camping Park dozorca-konserwator dostanie 5,85 Ł/godz.. Ma także zapewnione zakwaterowanie.