WAŻNE
TERAZ

Tusk o manewrach Rosji na Białorusi: "Zamkniemy granicę"

Walka o klienta na polskim niebie zaostrza się

Linie lotnicze OLT Express, należące do gdańskiego Amber Gold, 1 kwietnia uruchamiają nowe połączenia lotnicze w Polsce. Reakcja konkurencji była błyskawiczna. Ceny obniżył Eurolot, również zapowiadając nowe trasy.

Obraz
Źródło zdjęć: © OLT

OLT Express będzie miał swoje bazy w Gdańsku i Warszawie. Spółka połączy bezpośrednio dziewięć polskich miast - Gdańsk, Rzeszów, Kraków, Katowice, Łódź, Wrocław, Poznań, Szczecin i Warszawę. Loty mają odbywać się regularnie - codziennie rano i wieczorem z każdego miasta.

Nowe połączenia będą uruchamiane stopniowo w ciągu najbliższych sześciu tygodni. Najwcześniej, bo już 1 kwietnia, ruszają połączenia z Warszawy do Gdańska. Dzień później uruchomionych zostanie kolejnych siedemnaście tras, z Gdańska do Katowic, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia, z Katowic do Gdańska i Rzeszowa, z Poznania i Łodzi do Gdańska i Wrocławia, z Rzeszowa do Gdańska i Katowic, ze Szczecina do Gdańska oraz z Warszawy do Wrocławia.Samoloty wylecą na ostatnie z nowych tras 16 maja.

Ceny połączeń krajowych będą się wahać w taryfie ekonomicznej od 99 zł brutto, z uwzględnieniem podatków i opłat lotniskowych. Ceny biletów dla pasażerów dorosłych zaczynają się od 99 zł, dzieci do lat 16 zawsze podróżują z 50-proc. zniżką, a niemowlęta za darmo. OLT informował wcześniej, że w tej niskiej cenie zapewni do połowy miejsc.

Co ciekawe, na loty przyszłotygodniowe wciąż możliwe jest zakupienie biletów w tej niskiej cenie. W przypadku większości innych tanich linii lotniczych taka sytuacja rzadko ma miejsce.

W taryfie elastycznej (pozwalającej zmienić termin podróży) za bilet zapłacimy od 199 zł do 399 zł. Klienci biznesowi muszą się liczyć z kosztem od 299 zł do 499 zł. Ta taryfa umożliwia zmianę imienia i nazwiska pasażera oraz terminu podróży nawet w dniu wylotu.

Linia oferuje dla klientów biznesowych także połączenia przesiadkowe, umożliwiające podróż pomiędzy kilkoma portami w ciągu jednego, maksimum dwóch dni. Jak twierdzi przewoźnik, podobna podróż służbowa przy wykorzystaniu alternatywnych środków transportu w tak krótkim czasie i przy podobnych kosztach była dotychczas niemożliwa.

Konkurencja nie śpi. Również Polska Regionalna Linia Lotnicza Eurolot (należąca w 62 proc. do Skarbu Państwa i w 3`8 proc. do PLL LOT) otworzy w sezonie letnim nowe trasy do 14 nowych destynacji. Najwięcej z Krakowa i Gdańska, ale będą też nowe połączenia z Warszawy i Wrocławia i Poznania. Większość to połączenia zagraniczne. Z Polski polecimy m.in. do Amsterdamu, Zurychu, Wilna czy Lwowa. Możliwy będzie również lot do Hamburga, Florencji, Dubrownika, Bremy i Aarhus, a także na niemieckie lotnisko Heringsdorf na wyspie Uznam, skąd jest zaledwie kilka minut drogi do Świnoujścia. Część ruszy w maju, pozostałe w czerwcu.

Aby skutecznie konkurować na rynku tanich przewozów lotniczych, Eurolot obniżył również ceny biletów na wewnętrznych trasach w Polsce. Zaczynają się one od 79 zł. Tanie ceny u przewoźników mają być sposobem na zachęcenie Polaków do latania, a jednocześnie walką z innymi rodzajami transportu, szczególnie z połączeniami kolejowymi. Według szacunków rynek przewozów regionalnych ma się przez kilka najbliższych lat rozwijać nawet o 30 proc. rocznie.

Linie lotnicze nie stoją na straconej pozycji. Przejazdy kolejowe trwają bardzo długo, np. z Warszawy do Gdańska ponad 5 godzin, a z Wrocławia do Gdańska nawet ponad 7 godzin. Samolotem można te odległości pokonać dużo szybciej, a przy obecnych cenach przelotów - również taniej.

PKP Intercity nie zamierza jednak łatwo oddawać pola. Wraz ze zmianą rozkładu jazdy pociągów 1 kwietnia obniżą się ceny niektórych połączeń kolejowych. Przykładowo obecnie za podróż ekspresem Norwid z Gdyni do Krakowa trzeba zapłacić 181,5 zł w I klasie lub 138,5 zł w II klasie. Od niedzieli 1 kwietnia ekspres otrzyma status TLK, przez co na bilet wydamy 111 zł w I klasie lub 74 zł w II klasie. Obniżki wyniosą więc odpowiednio 38 i 47 proc. Dla pasażerów taka walka cenowa to bardzo pozytywna informacja. Zobaczymy, kto odniesie w niej zwycięstwo. Oby byli to podróżujący.

Wybrane dla Ciebie

Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają