Ważny węzeł sieci energetycznej otwarto pod Warszawą
W Ołtarzewie pod Warszawą otwarto w czwartek najnowocześniejszy w Polsce węzeł sieci elektroenergetycznej - zbudowaną za prawie 200 mln zł stację, w której zbiega się pięć linii wysokiego napięcia. Jest to pierwszy gotowy element "mostu energetycznego" z Litwą.
24.04.2014 | aktual.: 24.04.2014 15:27
Jak podkreślał podczas oficjalnego otwarcia stacji prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych Henryk Majchrzak, ma ona znaczenie strategiczne, gdyż jest przedostatnim elementem układu, który w pełni zabezpieczy dostawy energii elektrycznej do aglomeracji warszawskiej.
- Warszawa jest zasilana z czterech kierunków, z zachodu z elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, z południowego zachodu z elektrowni Bełchatów, w północnego wschodu z Ostrołęki i z południowego wschodu - z Kozienic. Kiedy zbudowane zostanie połączenie Kozienic z Ołtarzewem, wokół Warszawy zostanie zamknięty pierścień sieci 400 kV - tłumaczył Majchrzak. Przypomniał, że PSE podpisało już kontrakt na budowę połączenia Ołtarzew-Kozienice i powinno ono powstać za 3-4 lata.
- To absolutnie najnowocześniejsza i jedna z najważniejszych w Polsce stacji elektroenergetycznych, według najwyższych standardów. Jako pierwszą w Polsce zbudowano ją w technologii, w której jako izolację stosuje się sześciofluorek siarki - podkreślił Majchrzak. Izolowane za pomocą tego gazu przewody pod bardzo wysokim napięciem w budynkach stacji mogą znajdować się w odległości ok. metra od siebie zamiast kilku-kilkunastu metrów w przypadku użycia powietrza jako izolatora. W tradycyjnej technologii stacja, zamiast 4 hektarów zajmowałaby powierzchnię pięć razy większą - zauważył prezes PSE.
Budowa stacji kosztowała ok. 180 mln zł, z czego ok. 90 mln zł pochodzi ze środków unijnych. - Z Francji zostały sprowadzone instalacje związane z izolacją, stanowiące ok. 45 proc. nakładów. 55 proc. nakładów - konstrukcje, automatyka, systemy sterowania i nadzoru - są polskiej produkcji i projektu. Nawet największe w Polsce transformatory 500 MVA zbudowała firma ABB w fabryce w Łodzi - zauważył Majchrzak. Prezes PSE dodał, że tempo inwestycji było rekordowe, bo miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu stacji uchwalono zaledwie cztery lata temu.
Wicepremier Janusz Piechociński gratulując sukcesu inwestycji podkreślał, że ten pierwszy oddany do użycia element połączenia Polska-Litwa jest dopełnieniem bezpieczeństwa energetycznego w naszej części Europy w partnerstwie z krajami bałtyckimi.
Dodał, że wnioski z wielkiej awarii sieci pod Szczecinem kilka lat temu zostały wyciągnięte i po zbudowaniu połączenia Kozienice-Ołtarzew stolica będzie już w pełni zabezpieczona przed podobnym scenariuszem.
- Bezpieczeństwo energetyczne kosztuje, ale jego brak kosztuje jeszcze więcej. Jesteśmy zdeterminowani, by zapewnić polskiej gospodarce tanią i bezpieczną energię, wytwarzaną w oparciu o rodzime surowce - mówił. Piechociński przypomniał, że w Opolu, Kozienicach i Jaworznie powstaną wysoko wydajne bloki węglowe, a w tej perspektywie budżetowej UE zbudowanych w Polsce zostanie ponad 1000 km linii wysokiego napięcia, którymi polska energia trafi do polskiej gospodarki i partnerów zagranicznych.
Stacja Ołtarzew jest pierwszym uruchomionym elementem połączenia systemów elektroenergetycznych Polski i Litwy, które powstaje między Ełkiem a miastem Alytus. Do końca 2015 r. po stronie polskiej ukończone zostaną kolejne cztery stacje, rozbudowana zostanie piąta stacja i rozdzielnia w Białymstoku. Oprócz linii energetycznej Ełk-granica, po stronie polskiej powstaną jeszcze trzy linie wysokiego napięcia. Całe połączenie ma ruszyć z początkiem 2016 r.
Połączenie z Litwą będzie ostatnim elementem tzw. pierścienia bałtyckiego czyli okrążającego Bałtyk ciągu połączeń sieci energetycznych Polski, Niemiec, Danii, Norwegii, Szwecji, Finlandii, Estonii, Łotwy i Litwy. Pierścień podnosi nie tylko bezpieczeństwo dostaw w krajach na jego trasie, ale też wpływa pozytywnie na stabilność działania sieci oraz zwiększa możliwości handlu energią w całym regionie.
Inwestorami są operatorzy sieci przesyłowych Polski i Litwy: PSE i Litgrid. UE uznała projekt za priorytetowy i dofinansowuje go kwotą 725 mln zł przy całkowitych kosztach rzędu 1,8 mld zł.