Węgrzy szturmują Zakopane. Oto co myślą o Polakach

Jak podaje biznes.interia.pl, popularność Zakopanego wśród mieszkańców Węgier jest jest wynikiem m.in. działań Polskiej Organizacji Turystycznej, która wykorzystuje media społecznościowe do promocji regionu. Duże znaczenie ma również dogodna lokalizacja – podróż z Budapesztu do Zakopanego zajmuje około pięciu godzin samochodem. Jednak to nie jedyne czynniki, które przyciągają mieszkańców Węgier do polskich Tatr.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dla węgierskich turystów dużym atutem Zakopanego są atrakcyjne ceny. – Porządny obiad w restauracji dla dwóch osób kosztuje ok. 20 tys. forintów (ok. 200 zł). Atrakcje, takie jak wjazd kolejką na Gubałówkę czy wizyta w parku świetlnym nie należą do najdroższych, a gwarantują niesamowite widoki i wrażenia – mówiła w rozmowie z podroze.onet.pl przyjezdna z Budapesztu.

Inna turystka nie szczędziła z kolei pochwał Polakom. – To najlepsze miejsce na weekend. Bawiliśmy się świetnie! Polscy są tacy mili i uśmiechnięci. Pomogli nam zorganizować wszystkie atrakcje. Kulig w góralskim stylu to było coś wspaniałego. Nigdy nie byłam na takiej biesiadzie! – mówiła. 

Jak pisaliśmy w WP Finanse, Węgrzy tłumnie odwiedzali Zakopane już pod koniec ubiegłego roku. – Niespodzianką był tłumny przyjazd Węgrów. To nowość, bo zwyczajowo Węgrzy na święta i na sylwestra u nas nie zostawali, a w tym roku było ich bardzo dużo. Druga rzecz, w okresie świątecznym, jak przewidywaliśmy, przyjechało bardzo dużo turystów z Europy Zachodniej – mówił WP Finanse Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Podhale cieszyło się także popularnością wśród Hindusów, w dużej mierze pracowników wielkich korporacji z sektora IT i automotive.