Wiedźm chwilowo zabrakło
Podczas piątkowych notowań miało się odbyć tak wiele ważnych wydarzeń około rynkowych, że wydawało się, iż będziemy świadkami bardzo interesującej sesji. Przede wszystkim, przez cały dzień trwało spotkanie ECOFIN, które odbyło się we Wrocławiu.
19.09.2011 09:35
Oprócz przedstawicieli władz i świata finansów UE pojawił się na nim również Timothy Geithner – sekretarz skarbu USA, co dodawało rangi temu wydarzeniu i dawało jakieś nadzieje na kolejne rewelacje na linii współpracy USA – Europa ( na co wzbudziła apetyt czwartkowa decyzja o wspieraniu płynności dolara na poziomie największych banków centralnych, m.in. Fed i EBC). Pod tym kątem spotkanie rozczarowało, Timothy Geithner został przyjęty dość chłodno przez europejskich decydentów. Pod innymi względami szczyt też raczej rozczarował. Decyzja, co do kolejnej transzy pomocowej dla Grecji została przesunięta na październik, tak też postanowiono, co do ewentualnych zmian, czyli prawdopodobnie zwiększenia, w funduszu EFSF. Angela Merkel zaś po raz kolejny rozwiała nadzieje na stworzenie euroobligacji. Aż trudno uwierzyć, że w obliczu tak wątpliwej jakości napływających doniesień z Wrocławia giełdy akcji rosły. Nie był to jednak już tak pewny wzrost jak w czwartek, tym bardziej, że waluta Eurolandu już na te
wiadomości reagowała, osłabiając się do dolara. WIG20 również rósł, ale dynamiką zwyżek dostosował się do parkietów zachodnich i przez większość dnia poruszał się na około jednoprocentowych plusach. Końcówka sesji miała nieco zaskakujący przebieg, ze względu na brak gwałtownych ruchów oraz relatywnie niewielkich obrotów, których to można by się spodziewać w dzień rozliczenia instrumentów pochodnych. To podkreśliło zmarginalizowanie WGPW w ostatnim kwartale. WIG20 zamknął się zyskiem o 0,6%, przy obrocie niewiele ponad 1 mld PLN.
Piątkowa sesja wyniosła w ciągu dnia indeks szerokiego rynku nawet w okolice 49 453 pkt. W końcówce popyt nieco osłabł, ale ostatecznie dzień zaliczyć można do udanych a notowania zamknęły się na poziomie 39 254 (+0,8%), przy obrocie sięgającym po sesji 1,4 mld zł. Na wykresie dziennym wyrysowana została biała szpulka umiejscowiona powyżej poprzedniej świecy. Świeca poprzedzona została druga z rzędu niewielką luką wzrostową, która w najbliższym czasie wspierać będzie kupujących. Zakres notowań sugeruje, że popyt nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, co może zostać wykazane już w trakcie dzisiejszych notowań, chociaż z drugiej strony, ostatnia sesja tygodnia była relatywnie słabsza w stosunku do dwóch poprzednich dni. W układzie wskaźnikowym wszystkie oscylatory potwierdziły wzrosty, chociaż ADX nadal utrzymuje wartość 37 pkt, co nadal podkreśla przewagę sprzedających. Pierwsza sesja tygodnia zapowiada się zatem interesująco a kolejnym krokiem na drodze byków będzie atak na średnią piętnastosesyjną, która
aktualnie przebiega na poziomie 39 687 pkt.