Wielkiej manipulacji na giełdzie nie było
Z dużej chmury mały deszcz. Wbrew obawom wczorajszą sesję Giełdy Papierów Wartościowych można uznać za nad wyraz spokojną. WIG 20 zakończył sesję na minimalnym spadku - 0,70 proc.
20.12.2008 | aktual.: 20.12.2008 08:11
Z kolei złoty w ciągu dnia się delikatnie umacniał. To skutek zwycięstwa koalicji PO-PSL w Sejmie w wojnie o pomostówki i twardej ręki nadzorców rynku finansowego, którym udało się zapobiec atakowi spekulantów.
Piątkowa sesja zaczęła się leniwie. Obroty były minimalne. Do godziny 15.10 zamykały się w 310 mln zł. Optymistom udało się nawet wywindować indeks największych spółek WIG20 na plus - o 0,35 proc. Końcówka była trochę bardziej emocjonująca. Pojawiło się wyraźnie więcej zleceń sprzedaży akcji, co zwiększyło obroty do 1,2 mld zł, z czego na ostatnie minuty przypadło 400 mln zł.
_ Jednak nie miało to już dużego wpływu na wycenę kontraktów terminowych. Sprzedający nie zepchnęli indeksu znacząco w dół _- ocenia Emil Szweda, analityk Open Finance. Przyznaje, że były pakietowe transakcje.
_ Jednak z większymi transakcjami na koniec sesji mamy do czynienia przynajmniej od trzech dni. Niekoniecznie musiał dokonać ich jeden zleceniodawca _- ocenia Katarzyna Siwek, analityk Expander.pl.
Obserwatorzy rynku są zgodni. Zdecydowana reakcja zarządu giełdy i Komisji Nadzoru Finansowego zatrzymała spekulantów, którzy chcieli zepchnąć WIG20 w przepaść. Dzięki temu zarobiliby krocie na kontraktach terminowych. Jednak w czwartek GPW zdecydowała, że wyjątkowo na tę jedną piątkową sesję wprowadzi bardzo wąskie widełki wahań kursu akcji spółek należących do WIG20. Jeżeli którakolwiek z nich spadłaby o więcej niż 5 proc., jej notowania automatycznie zostałyby zawieszone.
_ To obroniło indeks _- kwituje Katarzyna Siwek. _ Część inwestorów mogła także podjąć decyzję o wstrzymaniu się od transakcji do poniedziałku, kiedy to wróci normalny handel _- dodaje.
Wbrew obawom o nasz rynek wczorajszy dzień upłynął także spokojnie dla złotego. Twarda postawa regulatorów i tu powstrzymała spekulantów.
_ Jednak umocnieniu złotego przede wszystkim pomogła koalicja, która wczoraj odrzuciła prezydenckie weto w sprawie emerytur pomostowych _- mówi Marek Rogalski, analityk domu maklerskiego First International Traders. Podczas wczorajszych notowań walutowych złoty niemal cały czas umacniał się w stosunku do euro. O 16.00 za europejską walutę płacono 4,087 zł, gdy dzień wcześniej jej cena otarła się o 4,20 zł. Złoty wzmacniał się również w stosunku do franka szwajcarskiego.
Beata Tomaszkiewicz, Łukasz Pałka
POLSKA Dziennik Zachodni