WIG20 nie wybił się z konsolidacji

Środową sesję WIG20 rozpoczął od niewielkiego spadku. Kupujący nie dostali wyczekiwanego zastrzyku optymizmu ze strony szefa FED, który we wtorek potwierdził spowolnienie odbicia gospodarczego w USA.

09.06.2011 08:55

Potwierdził również zakończenie planu stymulacji płynnościowej QE2, ale nic nie mówił o oczekiwanym przez obóz strony popytowej QE3. Jedyną informacją, którą kupujący mogliby odczytać na swoją korzyść był brak zagrożeń inflacyjnych wg FED, co pozostawia furtkę do kontynuowania luźnej polityki monetarnej. Póki co interpretacja komunikatu FED była negatywna i wtorkowe odbicie wzrostowe na Wall Street zostało zniwelowane. W rezultacie w środę na giełdach Starego Kontynentu przeważała chęć do sprzedaży akcji, w obawie przed kontynuacją korekty spadkowej. WGPW była nieco mocniejsza od rynków, ale siła rodzimego parkietu nie zarysowywała się już tak wyraźnie jak w dniach poprzednich i tuż po południu WIG20 spadał ok. 0,7%. Potem przystąpiono do powolnego odrabiania strat, co zresztą było zgodne z tendencjami na rynkach globalnych. Trzeba zauważyć, że tym razem inwestorom z Polski nie pomagały dane makro, w zasadzie jedyna ważniejsza publikacja dotyczyła produkcji w Niemczech w kwietniu, która spowolniła wbrew
oczekiwaniom. Z kolei popołudniowa wiadomość o podwyższeniu stóp procentowych przez RPP była spodziewana i nie zmieniła nic na giełdzie. Ostatecznie WIG20 zamknął się 2884 pkt (-0,4%), przy obrocie 867 mln PLN.

Obraz
© Wykres indeksu WIG20

Środa na warszawskim parkiecie nie przyniosła przełomu. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień spadkiem o 0,4% przy obrotach na poziomie 1,04 mld zł. Na wykresie dziennym wyrysowana została czarna świeca z niedużym korpusem i dłuższym, dolnym cieniem, która umiejscowiona została, kolejny dzień z rzędu, powyżej średniej czterdziestopięciosesyjnej. Zakres wczorajszych ruchów był na tyle niewielki, że cały korpus znalazł się w obszarze poprzedniej świecy, a co za tym idzie ruch niewiele zmienił w układzie technicznym. Jedynym negatywnym czynnikiem notowań było zejście kursu poniżej 61,8% zniesienia Fibonacciego całej bessy. W układzie wskaźnikowym utrzymana została stabilizacja. Od trzech sesji RSI konsoliduje się w okolicy 53 pkt, natomiast Composite Index utknął na średniej ruchomej. Wąskie zakresy wahań indeksu implikują również marazm w obrazie ADX, który notując wartości poniżej 20 pkt podkreśla wyrównanie sił na rynku. Watro jednak zauważyć, że pomimo zdławionej aktywności popytu podaż radzi sobie
stosunkowo słabo. Zakres czerwcowej korekty odebrał mniej niż 38,2% ostatniej, majowej fali wzrostowej. Fakt ten sprawia, że szansa na ponowne wzrosty indeksu nie została jeszcze zaprzepaszczona. Na dzisiejszej sesji rynek wspierać będą obydwie średnie ruchome oraz doganiająca kurs dolna linia trendu. Czy tak mocne wsparcie zostanie wykorzystane zależeć będzie od determinacji kupujących.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)