Wizz Air wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu. Poszło o bagaże

Na lotnisku w Budapeszcie pojawiły się elektroniczne mierniki Wizz Air, które sprawdzają nie tylko wymiary, lecz także wagę bagażu podręcznego. Węgierski przewoźnik tłumaczy redakcji WP Finanse, że były to testy, które nie zdały egzaminu. Linia nie planuje wdrażać takich sizerów na żadnym lotnisku.

Wizz Air wyjaśnia nowe mierniki do ważenia bagażu podręcznegoWizz Air wyjaśnia nowe mierniki do ważenia bagażu podręcznego
Źródło zdjęć: © Getty Images
Maria Glinka

Portal fly4free.pl informował, że nowe, elektroniczne sizery sprawdzają wymiary i wagę bagażu podręcznego - zarówno mniejszego, jak i większego. Z doniesień portalu wynikało, że tego typu mierniki mają pojawić się także na lotnisku w Wiedniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy ruszyły po kebaby Podolskiego. Byliśmy na otwarciu

Wizz Air nie wprowadza elektronicznych mierników na stałe

W odpowiedzi na pytania redakcji WP Finanse Wizz Air potwierdził, że urządzenie do pomiaru bagażu z wbudowaną wagą pojawiło się na lotnisku w Budapeszcie, ale było "elementem wcześniejszego testu zainicjowanego przez operatora lotniska".

- Inicjatywa miała na celu przetestowanie potencjalnych rozwiązań dla wszystkich linii lotniczych, a linia Wizz Air wzięła udział jedynie w jednym locie testowym - wyjaśnia nam Gabriele Salvatore Imperiale, manager ds. komunikacji korporacyjnej w Wizz Air.

Jednak testy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Okazało się, że urządzenie nie było odpowiednie dla typowego profilu bagażu naszych pasażerów, którzy często podróżują z miękkimi lub obszernymi torbami wymagającymi większej elastyczności. W związku z tym Wizz Air nie wdrożył tego rozwiązania do własnej operacyjnej praktyki - podkreśla Salvatore.

Dodatkowo zapewnia, że przewoźnik "nie planuje wprowadzenia tego typu urządzenia ani na lotnisku w Budapeszcie, ani na żadnym innym lotnisku".

UOKiK sprawdza Wizz Aira i Ryanaira

W ostatnim czasie pasażerowie zaczęli częściej skarżyć się na restrykcyjne kontrole wielkości bagażu podręcznego. W maju portal katowice.wyborcza.pl donosił, że przekonała się o tym pani Martyna, pasażerka Ryanaira lecąca z Katowic do Bergamo.

Mimo wykupionego biletu z pierwszeństwem wejścia na pokład i uprawnień do wniesienia dwóch bagaży podręcznych, kobieta musiała zapłacić dodatkowo 288 zł. Powód? Jej większa walizka była za duża o pół centymetra.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował, że takich przypadków jest więcej.

"Skargi napływające do Urzędu opisują powtarzający się schemat: pasażer z plecakiem podchodzi do bramki, gdzie personel linii lotniczych prosi o umieszczenie go w tzw. sizerze - metalowej ramce służącej do sprawdzania wymiarów. Ramka ta - w świetle informacji zawartych w otrzymanych sygnałach - nie odpowiada rozmiarom dozwolonej wielkości bagażu. Choć jeszcze niedawno plecak kwalifikował się jako bezpłatny bagaż podręczny, teraz - zdaniem przewoźnika - nie spełnia wymogów, a konsument obciążany jest dopłatą sięgającą kilkuset złotych" - podkreślił.

W związku z tym UOKiK sprawdza, czy sposób weryfikacji wymiarów bagażu podręcznego i nakładanie za niego opłat w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem. W tym kontekście przypomniał, że według Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) linie lotnicze nie powinny pobierać dodatkowej opłaty za "rozsądnej wielkości i wagi bagaż podręczny".

Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów