Wjechał busem w środek powodzi. "Został porwany przez nurt"

15 września bus firmy przewozowej GTV został porwany przez gwałtowny nurt wody. Mimo pogarszających się warunków, kierowca kontynuował jazdę. "Droga w tym czasie nie była odpowiednio oznakowana ani zamknięta" - tłumaczy GTV na Facebooku.

Wjechał busem w środek powodzi. “Został porwany przez nurt”Wjechał busem w środek powodzi. “Został porwany przez nurt”
Źródło zdjęć: © East News, TikTok | @babajagoa1, Wojciech Olkuśnik

Fala powodziowa przechodzi przez kolejne miasta. Rwąca woda niszczy dobytek życia, zalewa drogi i sprawia, że wiele miejsc jest odciętych od reszty świata. 15 września 2024 r., około godziny 19:00 bus firmy przewozowej GTV znalazł się w trudnej sytuacji podczas przejazdu przez zagrożony odcinek drogi w Gorzuchowie (woj. dolnośląskie).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Skala mnie przerasta". Restauracja już nie istnieje

"Pojazd został porwany przez gwałtowny nurt wody"

W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku firma wyjaśniła, że "w wyniku bardzo dynamicznych zmian pogodowych oraz nieprzewidywalnych zrzutów wody, warunki atmosferyczne nagle uległy pogorszeniu, a poziom wody wzrastał w niekontrolowany sposób. W konsekwencji pojazd został porwany przez gwałtowny nurt wody".

W busie znajdowały się dwie osoby: pasażer i kierowca. "Pomimo że kierowca, biorąc pod uwagę aktualne warunki, podjął decyzję o kontynuowaniu jazdy, gdy sytuacja była jeszcze pod kontrolą, warunki na drodze pogarszały się w błyskawicznym tempie. Droga w tym czasie nie była odpowiednio oznakowana ani zamknięta" - pisze GTV na Facebooku.

Służby ratunkowe zostały natychmiast powiadomione i dotarły na miejsce, aby ewakuować pasażera i kierowcę za pomocą pontonów. Dzięki szybkiemu działaniu służb ratunkowych nikt nie odniósł obrażeń. Firma zaznaczyła, że ściśle współpracowała ze służbami ratunkowymi, by jak najszybciej rozwiązać sytuację i zapewnić bezpieczeństwo. 

Burza w komentarzach

Oświadczenie spotkało się jednak z negatywnymi reakcjami w sieci. Internauci krytykowali kierowcę za podjęcie ryzykownej decyzji. "Przecież kierowca zaryzykował przejazd przez drogę, która była przelana i niewidoczna. Ryzykował życie pasażerów i swoje, a nie że nagle wezbrała woda i odcięła mu drogę. Kierowca do zwolnienia" – skomentował jeden z internautów.

"Jako były kierowca waszej firmy nigdy nie podjąłbym decyzji o próbie przejechania takiej wody. Dobrze, że tak się to skończyło – dodał kolejny. "Całe szczęście, że nic się ludziom nie stało, ale pamiętać ten strach będą do końca życia" – czytamy w innym komentarzu.

Poprosiliśmy KPP Straży Pożarnej o komentarz. Do czasu publikacji nie dostaliśmy odpowiedzi. Tekst zostanie o nią zaktualizowany, jak tylko ją dostaniemy.

Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł