WAŻNE
TERAZ

Autostrada zablokowana po karambolu. Zginęła kobieta

Włoski koniec tygodnia

W czwartek sytuacja na rynkach (zarówno europejskich jak i amerykańskich) znowu była niezwykle zmienna. Rano rentowność obligacji włoskich rosła, co doprowadziło do spadku indeksów w Europie i kursu EUR/USD. Dość szybko jednak do gry weszli politycy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fot. Xelion

Źródła włoskie twierdziły, że w niedzielę premier Berlusconi poda się do dymisji, a jego fotel zajmie Mario Monti, znany ekonomista i były komisarz unijny. Poza tym ECB znowu kupował włoskie obligacje. Również kanclerz Angela Merkel zdementowała spekulacje zgodnie z którymi w Niemczech rozważa się ewentualność zmniejszenia strefy euro (nie bardzo bym w to wierzył).

Te informacje zmieniły układ sił. Rentowność obligacji włoskich błyskawicznie zeszła w okolice 7 procent, indeksy rosły o jeden procent, a euro zyskiwało. Następnym przystankiem była aukcja długu włoskiego (roczne bony). Sprzedał się z rentownością najwyższą od 14 lat. Indeksy wróciły do poziomu ze środy. Potem znowu ruszyły na północ. Im bliżej było do pobudki w USA tym niższa była rentowność obligacji włoskich, wyższy kurs EUR/USD i lepiej wyglądały indeksy giełdowe. Poprawiła też nastroje o desygnowaniu na premiera Grecji Lukasa Papademosa.

To jednak nie był koniec zmienności. Po rozpoczęciu sesji w Stanach po rynku zaczęły krążyć pogłoski (za sprawą Financial Times Deutschland) o możliwym obniżeniu ratingu Austrii (teraz ma AAA) przez agencję Moody’s. Mówiono też, że agencja Standard & Poor's może obniżyć rating Francji. Moody’s bardzo szybko zdementowała plotki o Austrii. Standard & Poor's poczekała, ale w końcu też zdementowała. Podobno „pomyłkowo” wysłała depeszę o obniżeniu ratingu. Dopiero ta informacja bardziej zdecydowanie pomogła amerykańskim bykom, ale nie europejskim (informacje o dementi opublikowana została po sesji w USA).

W piątek na rynkach finansowych zobaczyliśmy mini-euforię. Była ona znowu wynikiem wydarzeń we Włoszech. Tam Senat zaakceptował w piątek olbrzymią większością pakiet stabilizacyjny. W sobotę miała to zrobić izba niższa, a potem Premier Silvio Berlusconi miał zrezygnować. Czekanie na to wydarzenie i decyzja Senatu doprowadziły do dużego spadku rentowności 10. letnich obligacji Włoch (6,40 proc.). Ten pretekst (pretekst, bo przecież nikt nie oczekiwał realizacji innego scenariusza) doprowadził do trzyprocentowych zwyżek indeksów w Europie i dwuprocentowych w USA.
Podczas weekendu pakiet stabilizacyjny zaakceptowała też włoska izba deputowanych, a Silvio Berlusconi podał się do dymisji. Stery rządu obejmie Mario Monti, a wcześniejszych wyborów na razie nie będzie. Niektórzy komentatorzy prognozują, że ten nowy rząd może przetrwać nawet do wyborów (2013 rok), ale ja w to wątpię. Zakładam jednak, że przez pewien czas (nie wiem jak długi) nowe rządy Grecji i Włoch będą znakomitym pretekstem do prowadzenia indeksów na północ.

Na GPW gracze w czwartek pamiętali, że w piątek jest święto. To musiało ograniczyć aktywność i chęć do kupna akcji. Nikt nie wiedział, z czym obudzi się w poniedziałek. nie może więc dziwić to, że nasz rynek zachowywał się wyraźnie lepiej niż inne rynki europejskie. Wtedy, kiedy indeksy na innych rynkach rosły u nas WIG20 wrócił do poziomu ze środy. Kiedy zagraniczne indeksy wróciły do poziomów neutralnych nasz WIG20 spadał.

Niespecjalnie chciał pójść wyżej mimo tego, że im bliżej było do pobudki w USA tym lepsze były nastroje zewnętrzne. Dopiero informacja o desygnowaniu Lukasa Papademosa na stanowisko premiera Grecja poprawiać nastroje. Im bliżej było jednak końca sesji tym gorzej wyglądał nasz rynek. Obawa przed zostaniem z akcjami na trzydniowy weekend doprowadziła do ponad jednoprocentowego spadku, ale z nadmiarem zostanie to odrobione podczas dzisiejszej sesji.

Piotr Kuczyński
główny analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

Wybrane dla Ciebie
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟