Wolne w Święto Trzech Króli?
Debata na temat wolnego od pracy w Święto Trzech Króli rozgorzała na dobre. Inicjatywę popiera m.in. Unia Polityki Realnej.
04.09.2008 | aktual.: 04.09.2008 10:54
Debata na temat wolnego od pracy w Święto Trzech Króli rozgorzała na dobre. Inicjatywę popiera m.in. Unia Polityki Realnej. Politycy twierdzą, że straty gospodarcze związane z wprowadzeniem wolnego są wyolbrzymione przez przeciwników projektu obywatelskiego.
Propozycję na początku roku przedstawił Jerzy Kropiwnicki, prezydent Łodzi. Żeby święto było dniem wolnym, Sejm musi przegłosować ustawę. Przeciwni jej wprowadzeniu są politycy popierający pracodawców. Ich zdaniem wolne narazi firmy na szkody. Innego zdania jest Unia Polityki Realnej.
UPR zwraca uwagę, że świętowanie Uroczystości Objawienia Pańskiego (Święta Trzech Króli) jest ważną wartością duchową, a odbieranie możliwości jego świętowania przez władze komunistyczne było zamachem na tradycję. Prezes UPR Bolesław Witczak podkreślił w specjalnym oświadczeniu, że jego ugrupowanie popiera wczorajszy apel Episkopatu, aby dyskusja na ten temat przebiegała bez niepotrzebnych podziałów i sporów.
Unia Polityki Realnej obarcza winą za obecny stan gospodarki rząd, który - według UPR - za bardzo ingeruje w dziedzinę ekonomii. Według Unii Polityki Realnej problemem nie jest zbyt mała ilość pracy Polaków, ale organizacja tej pracy, zbyt duże podatki i ograniczenia biurokratyczne.