Wpływowi europosłowie proponują rewolucję w finansowaniu budżetu

Troje wpływowych europosłów zaproponowało w środę radykalne zmiany w finansowaniu budżetu UE. Chcą odejścia od składek narodowych. Budżet UE miałyby w 100 proc. zasilać wpływy z części VAT, podatku węglowego (od emisji CO2) i podatku od transakcji finansowych.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Tak radykalne zmiany w finansowaniu budżetu UE miałaby uniezależnić budżet UE od "egoistycznych", "absurdalnych", "niedemokratycznych" i ciągnących się miesiącami negocjacji budżetowych państw członkowskich, gdzie każdy liczy, ile z budżetu dostanie - tłumaczyli na wspólnej konferencji w Strasburgu.

Na trzy miesiące przed publikacją przez Komisję Europejską propozycji w sprawie nowego wieloletniego budżetu UE po 2013 r. szef komisji budżetowej Alian Lamassoure z chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej, lider liberałów i były premier Belgii Guy Verhofstadt oraz niemiecka socjaldemokratyczna szefowa komisji ds. nowej perspektywy finansowej UE Jutta Haug przedstawili odważne propozycje w sprawie tzw. własnych dochodów UE.

- Chcemy pomóc (komisarzowi ds. budżetu ) Januszowi Lewandowskiemu, rozpoczynając natychmiast tę dyskusję publiczną. Podejmujemy ryzyko, którego Komisja Europejska nie może podjąć - to nasza rola europosłów - powiedział PAP Lamassoure.

- Musimy skończyć ze szczytami absurdu i skandali negocjacyjnych! W obecnym systemie jest aż 41 wyjątków (w tym słynny rabat brytyjski - PAP). Nikt, nawet ja, nie jest w stanie powiedzieć, czemu składka francuska wynosi tyle i tyle. System jest skomplikowany i niedemokratyczny - tłumaczył.

Obecnie budżet UE w 76 procentach opiera się na składkach płaconych z budżetów narodowych, obliczanych na podstawie zamożności kraju wyrażanej w PKB. Reszta to głównie dochody z ceł.

Trzech europosłów chce, by budżet w 100 proc. zasilać nowymi dochodami, w uproszczeniu zwanymi "europodatkiem". Po przeanalizowaniu plusów i minusów rozmaitych opcji proponują dwa scenariusze. W pierwszym do budżetu trafiałby dochód z 1 punktu procentowego stawki VAT-u (obywatele płaciliby tyle, ile dotychczas - np. w Polsce według stawki podstawowej 23 proc. - ale kraje odprowadzałyby do unijnej kasy dochody z 1 punktu procentowego ze stawki VAT, a resztę zatrzymywały) oraz dochody z podatku węglowego, w wysokości 20 euro za każdą "importowaną" bądź wyprodukowaną tonę emisji. Obliczyli, że dochody z podatku węglowego, niekorzystnego dla krajów, których gospodarki - jak polska - oparte są na węglu, miałyby przynieść aż 48,5 mld euro, a cały budżet wynosiłby 126,5 mld euro, czyli dokładnie tyle, ile wynosi budżet UE na 2011 rok.

W drugim scenariuszu, "do wyboru dla rządów", ironizował Verhofstadt, oprócz 1 punktu procentowego stawki VAT i podatku węglowego, do budżetu UE trafiałyby dochody z podatku od transakcji finansowych w wysokości 0,5 proc. od transakcji na giełdach i rynku obligacji.

- Nasze propozycje są niemożliwe, ale realistyczne - przyznał Lamassoure, pytany, jak sobie wyobraża zgodę państw członkowskich na te propozycje. - Nasza koncepcja jest wiarygodna i finansowo zrównoważona, to poza tym powrót do korzeni UE - powiedział Verhofstadt, przypominając, że ojcowie założyciele Wspólnot Europejskich planowali, że UE będzie się finansować z własnych środków.

Komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski powiedział PAP, że propozycje trzech europosłów, by odejść od składek narodowych do budżetu UE i zastąpić je nowymi dochodami, w tym podatkiem węglowym (od emisji CO2) - są zbyt daleko idące i krzywdzące dla wschodniej Europy.

- To propozycja śmiała i zachęca do poważnego potraktowania strony dochodowej budżetu UE, ale moim zdaniem zbyt daleko idąca, jako próba wyręczenia składek narodowych przez tzw. dochody własne - powiedział w rozmowie z PAP Lewandowski.

- Składki mają swoje wady i co do diagnozy się zgadzam, że powodują egoistyczne liczenie pozycji netto krajów (ile który kraj wpłaca i ile dostaje z budżetu UE - PAP), a budżet jest nieprzejrzysty i nie do wytłumaczenia dla ludzi. Natomiast składki mają również znaczenie stabilizujące dla budżetu europejskiego (dochody są pewne - PAP), podczas gdy inne wpływy mogą się wahać - powiedział komisarz. W przypadku składek można z góry przewidzieć wielkość budżetu i zaplanować wieloletnie programy, dochody z podatków są mniej przewidywalne.

Lewandowski już w październiku ub.r. zastrzegał, że nowe źródła dochodów nie powinny w nowym budżecie UE zupełnie zastąpić obecnych składek do budżetu, tylko dać dodatkowe 20-30 mld euro rocznie (w 2011 r. budżet UE to 126 mld euro).

Komisarz sceptycznie ocenił też propozycję, by głównym, nowym, własnym dochodem budżetu UE był tzw. podatek węglowy, w wysokości - jak proponuje troje europosłów - 20 euro za każdą "importowaną" bądź wyprodukowaną tonę emisji. Dałoby to ich zdaniem aż 48,5 mld euro rocznie.

- Jeżeli podatek od CO2 miałby (odegrać-PAP), jak postrzegają to autorzy propozycji znaczącą rolę dla budżetu, to wówczas następuje zmiana filozofii. To znaczy budżet jest zasilany wedle poziomu emisji CO2, a nie wedle zamożności krajów, co jest żelazną zasadą budowania wkładów narodowych do budżetu europejskiego - powiedział PAP komisarz. - Nie muszę dodawać, że Europa biedniejsza, kraje z Europy Wschodniej byłyby znacznie bardziej obciążone wkładem do budżetu europejskiego - powiedział.

W październiku ubiegłego roku komisarz Lewandowski rozpoczął debatę na temat nowych źródeł budżetu, które zasiliłyby unijną kasę, w dokumencie KE na temat rewizji budżetu. Sześć przeanalizowanych wówczas przez KE opcji zwiększenia budżetu UE poprzez nowe źródła dochodu to: podatek od sektora finansowego, wpływy z handlu prawami do emisji CO2, przejęcie części VAT (np. kilku punktów procentowych stawki) lub CIT, podatek w postaci tzw. opłaty od transportu lotniczego oraz podatek energetyczny. Lewandowski zastrzegał jednak, że nie chodziło jednak o zastąpienie obecnych składek do budżetu, tylko wygenerowanie nowych dodatkowych 20-30 mld euro rocznie.

Ze Strasburga Inga Czerny

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności